Zespoły zagrają ze sobą po raz pierwszy w najwyższej lidze, jednak mają za sobą ciekawe mecze w I lidze. Kibicowskie relacje na linii Ostrowiec - Rzeszów są dosyć chłodne. Wpływ na to miały wydarzenia z ostatniego sezonu, kiedy obie drużyny rywalizowały o awans.
Nie najlepsze przyjęcie ostrowieckich zawodniczek przez kibiców w Rzeszowie oraz buńczuczne zapowiedzi awansu trenera Marcina Wojtowicza, które ostudziły najpierw same ostrowczanki, a w fazie play-off również zespół Karpat Krosno, miały wpływ na takie właśnie postrzeganie. Rzeszowianki ostatecznie wywalczyły awans po dodatkowym turnieju, ale i tu nie popisały się, odmawiając przełożenia meczu mistrzyniom Polski i mimo odważnych deklaracji, póki co mają na koncie tylko cztery punkty - wygrana 3:0 z Legionovią i przegrana 2:3 z Budowlanymi Łódź - wszystkie zdobyte we własnej hali.
- Graliśmy z Developresem w okresie przygotowawczym, ale nie ma co porównywać sparingów do meczu ligowego. Oba zespoły są na podobnym poziomie sportowym i dopiero w poniedziałek boisko wszystko zweryfikuje - mówi Dariusz Parkitny, szkoleniowiec KSZO. Do Rzeszowa w najmocniejszym składzie drużyna uda się w dniu meczu.
WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?