Andrzej Grabowski, pisarz, autor scenariuszy i tekstów piosenek, opowiadał o swoicj książkach dla dzieci.
(fot. Barbara Koś)
Andrzej Grabowski, pisarz, autor scenariuszy i tekstów piosenek, wieloletni współpracownik Telewizji Polskiej, dla której stworzył ponad tysiąc programów dla dzieci jest do dziś znany wśród najmłodszych.
Pan "Tik-Tak" autor "Wypraw profesora Ciekawskiego", współzałożyciel zespołu "Fasolki", który śpiewa wiele jego piosenek, np. "Kulfon, co z ciebie wyrośnie", nie przyjechał na spotkania sam. Z tajemniczego kufra, z którym pojawił się dwukrotnie: w filiach bibliotecznych numer 16 i numer 6, wyciągał swoich przyjaciół: Zająca Poziomkę, Kota, Kulfona i Potwora zachęcając maluchów do rozmów z nimi.
Było dużo radości, bo do zabawy z gośćmi przystąpiło wielu przedszkolaków. Pan Tik Tak zapraszał też do konkursów o zwierzętach i czytał swoje wiersze w takt muzyki.
Nad salą zabaw królował oczywiście wielki Pluszowy Miś.
Podczas spotkania w filii numer 6 były dodatkowe atrakcje: ogłoszono zwycięzców konkursu plastycznego "Misiowe szaleństwo", organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną.
Założenie konkursu były proste: Czy znacie takie misie, które mają zwariowane pomysły, niczego się nie boją, wymyślają niesamowite psikusy i żarty, mają niezwykłe przygody? Takie Misie łobuziaki, które nie są zbytnio grzeczne? Czy ktoś z Was zna takiego Misia - Psotnisia? No to niech go namaluje! Niech udowodni, że zna!
Prac napłynęło kilkaset. I nagrodę otrzymał Staś Kopiński, II - Gabrysia Sobierajska, III -Nina Gierasimska.
Na wyróżnienia zasłużyli Bartosz Piorun, Natalia Kwas, Maja Kujat, Tomasz Głąbicki, Damian Głąbicki, Adaś Domagała i Roksana Życińska.
Wszystkie misie można teraz oglądać w foyer "szóstki" przy ulicy Kusocińskiego 13..
Światowy Dzień Pluszowego Misia ustanowiono dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki - w 2002 roku. Wszystko zaczęło się jednak dużo wcześniej.
W 1902 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Teodor Roosvelt, wybrał się na polowanie. Po kilku godzinach bezskutecznych łowów, jeden z towarzyszy prezydenta postrzelił małego niedźwiadka i zaprowadził go do Roosvelta. Prezydent ujrzawszy przerażone zwierzątko, kazał je natychmiast uwolnić. Jeden ze świadków tego zdarzenia uwiecznił historię niedźwiadka na rysunku w waszyngtońskiej gazecie, którą czytał producent zabawek… Od tego momentu zaczęto wykorzystywać zdrobniałe imię prezydenta i sprzedawać maskotki pod nazwą Teddy Bear, która dziś w języku angielskim jest określeniem wszystkich pluszowych misiów.
Najgłośniejsze misie to Kubuś Puchatek, Miś Paddington i Miś Uszatek). Może to być Miś, który posiada piękne, ważne imię ku czci i pamięci zacnych przodków (np. Barnaba), a może to być Miś zupełnie bez imienia.
Sala słuchała bardzo uważnie.
(fot. Barbara Koś)
Był miś i zając Poziomka.
(fot. Barbara Koś)
Były konkusy dla maluchów.
(fot. Barbara Koś)
Był oczywiście Kulfon!
(fot. Barbara Koś)
To grupa wyróżnionych w konkursie.
(fot. Barbara Koś)
Laueratom nagród gratulacje składa Andrzej Grabowski.
(fot. Barbara Koś)
Nagrodznei i wyróżnieni, obok członkowie jury.
(fot. Barbara Koś)
Teraz misie są na wystawie w filii nr 6.
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?