Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kacper Młynarski najlepszym polskim zawodnikiem w drużynie koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg

Piotr Szpak [email protected]
Kacper Młynarski (z piłką) jest w tym sezonie najlepszym Polakiem grającym w drużynie Jeziora Tarnobrzeg.
Kacper Młynarski (z piłką) jest w tym sezonie najlepszym Polakiem grającym w drużynie Jeziora Tarnobrzeg. Grzegorz Lipiec
Kacper Młynarski, po sobotnim wygranym przez tarnobrzeską drużynę 95:85 meczu zbierał od kibiców wiele komplementów. Zasłużył sobie na nie swoją walecznością.

Ma 22 lata, mierzy 202 cm wzrostu i gra na pozycji silnego skrzydłowego, która jest dla niego optymalna. Jest wychowankiem Resovii Rzeszów, z której jako 18-latek wyemigrował do Trójmiasta. Grał w drużynach Asseco Prokom Gdynia i Startu Gdynia, po czym wrócił na Podkarpacie i grał w pierwszoligowej drużynie Sokoła Łańcut. Prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak właśnie Kacpra Młynarskiego zakontraktował jako pierwszego zawodnika do nowej tarnobrzeskiej drużyny.

- Obserwowałem tego zawodnika od dłuższego czasu, widać było, że ma wielkie możliwości i teraz to potwierdza - mówi Pyszniak.

Nawet w sześciu pierwszych meczach tego sezonu rozgrywek Tauron Basket Ligi, które "Jeziorowcy" przegrywali wysoko Młynarski zbierał bardzo dobre recenzje. Zawsze chciał grać w najwyższej lidze, dopiął tego, a tu nie miał okazji zaznać smaku zwycięstwa. Wszystko się odmieniło przed 12 dniami, kiedy to drużyna Jeziora rozgrywała wyjazdowy mecz z Asseco Gdynia i odniosła sensacyjne zwycięstwo 98:81.

- Tak, dla wielu to była sensacja, ale nie dla nas. My w drużynie wierzyliśmy, że może się uda wygrać. Teraz łatwo jest tak mówić bo wygraliśmy, ale była wtedy w nas wiara - mówi uśmiechając się.

Potwierdzeniem wysokich umiejętności Młynarskiego oraz tarnobrzeskiej drużyny był kolejny mecz rozegrany w minioną sobotę 22 listopada w Tarnobrzegu. Nasz zespół pokonał ekipę King Wilków Morskich Szczecin 95:85. Młynarski był cichym bohaterem, nawet będąc w dogodnych sytuacjach oddawał piłkę kolegom, harował w obronie, walczył jak mógł. Serce rosło, kiedy patrzyło się na jego grę.

- Rzucałem mniej bo doszedłem do wniosku, że najważniejsze jest nie to ile zdobędę punktów, ale to czy wygramy drugi z rzędu mecz. Kiedy sędziowie zakończyli spotkanie z Wilkami byłem szczęśliwy. Teraz cała nasza drużyna uwierzy w siebie, ale wiemy, że z każdym następnym meczem będzie trudniej. Po dwóch wygranych rywale będą nas traktować inaczej. Jesteśmy jednak przygotowani do walki - mówi.

Kacper jest kawalerem, jego pasja to koszykówka, a wycisza i relaksuje się oglądając filmy. Jest pogodnym człowiekiem i obdarzonym sporym talentem koszykarzem. W tym sezonie rozpoczął kroczenie drogą prowadzącą do reprezentacji Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie