Pogoda w Świętokrzyskiem. Przyszła zima, ale nie na długo

W nocy z poniedziałku na wtorek w naszym regionie, zgodnie z prognozami, spadł pierwszy śnieg. Temperatury są jednak za wysokie, by mógł choć trochę poleżeć na ziemi.
Czy w regionie mamy już zimę, zapytaliśmy eksperta.

- Tak, to jest już zima. W naszym klimacie, przychodzi właśnie pod koniec listopada. Ale zazwyczaj to tylko preludium do zimy, która może o sobie dać znać w styczniu lub lutym - mówi Henryk Trepka, obserwator pogody z Nowej Słupi.

- W naszym regionie i podobnie w całej Polsce, przyroda już na dobre śpi. Ustała wegetacja roślin, zwierzęta zmieniły futro, zwolniły znacznie swoją aktywność. Tak będzie przynajmniej do przełomu lutego i marca, a może i dłużej, bo zima może trwać nawet do końca marca. Ale nie oznacza to, że ma padać śnieg i ściskać mróz - wyjaśnia Henryk Trepka.

Długoterminowe prognozy na ten sezon, przygotowane przez między innymi amerykańskie Centrum Prognozowania Klimatu, brytyjską służbę meteorologiczną Met Office oraz rosyjski Roshydromet pokazują tegoroczną zimę w korzystnym dla wszystkich jej przeciwników świetle. Krótko mówiąc, ma być u nas ciepła i łagodna.

Większość prognoz zapowiada grudzień, jak podaje serwis twojapogoda.pl, jako ciepły, mokry i wietrzny, z temperaturami powyżej normy. Styczeń także zapowiada się ciepło, z temperaturą powyżej normy 30-letniej. Prognostycy nie mają wątpliwości, że będzie bardzo mokry i wietrzny. Dominować mają opady deszczu, a śnieg ma padać tylko sporadycznie. Luty ma jeszcze większą szansę, niż styczeń, być wyjątkowo łagodny. Większość prognoz wskazuje na temperatury powyżej normy. Prognostycy z NASA przewidują, że będzie to jeden z najcieplejszych lutych w historii.

Wiosna ma szansę nadejść równie wcześnie, co w tym roku. Żadna prognoza nie wieści bowiem zimnego marca. To świetna wiadomość dla wszystkich niecierpliwie jej oczekujących.