Kielczanie na początku sezonu byli wysoko w tabeli, ale teraz grają w kratkę i spadli na dziewiątą pozycję. Szanse na zajęcie przynajmniej drugiego miejsca, premiowanego awansem do finałowego turnieju w tej kategorii wiekowej, mają już bardzo małe. W niedzielę przegrali ważne spotkanie ze Stalą w Rzeszowie 1:3.
- To był dla nas bardzo ważny mecz, ale, niestety, nie udało się zdobyć choćby punktu, a po cichu na to liczyłem. W Stali jest jednak bardzo ciekawy chłopak - Michał Żebrakowski, który strzelił nam pierwszego gola i był bardzo aktywny w ataku. Nasze szanse na to drugie miejsce są coraz mniejsze, gdyż do drugiej Polonii Warszawa tracimy już 14 punktów, ale dopóki piłka w grze, powalczymy - przyznaje Cezary Ruszkowski, trener Korony.
W niedzielę kielczanie staną przed trudnym zadaniem, gdyż nie dość, że Jagiellonia to trzeci zespół rozgrywek (ma 33 punkty, Korona 22), to ze składu Korony wypada za kartki dwóch podstawowych defensorów - lewy obrońca Norbert Korcz i środkowy Dawid Kwiatek.
- To duże osłabienie, ale mam nadzieję, że mimo tych ubytków uda nam się zagrać dobry mecz i dobrze zakończyć ligową jesień - mówi trener Ruszkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?