Dramat rozegrał się krótko przed godziną 12.30 przed drzwiami parterowego domu w Starochęcinach. 62-letni emeryt był w domu z żoną i synami.
- Pierwsze ustalenia wskazują, że na podwórko przyszedł nietrzeźwy 38-letni mężczyzna. 62-latek do niego wyszedł i najprawdopodobniej zaczęła się sprzeczka a później szamotanina. Nie wiemy na razie jak to się stało, że w 62-latek w pewnym momencie upadł - opowiadali policjanci.
Na miejsce wezwano karetkę, ale życia mężczyzny nie udało się uratować. 38-latek został zatrzymany. Wyjaśnienia będzie składał dopiero w piątek, bo w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.
Po tragedii podwórko zostało odgrodzone od ulicy taśmą. Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Mieszkańcy miejscowości widząc radiowozy przychodzili, by zobaczyć co się stało.
- Też jesteśmy rodziną, ale nie wiemy co dokładnie się dzieje a nie mamy jak wejść i zapytać. On był schorowany. Czy serce z nerwów stanęło, czy się przewrócił na beton i pulsem uderzył? - zastanawiała się kobieta. - Ten którego policjanci zatrzymali był mocno pijany. Nie wyglądał jakby był na siłach do bójki - dodawał ktoś inny.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?