Wymazy pobierane z telefonów, blatów, myszy komputerowych, klawiatur, długopisów, dna i uchwytów szuflad wykazały, że przeciętne biurko zawiera 400 razy więcej bakterii niż deska klozetowa w toalecie. Takie dane przedstawia Journal of Environmental Health a dotarli do nich "Zatroskani", grupa osób prowadzących ogólnopolską kampanię zatytułowaną "Cała Polska myje ręce". Odnosi się ona do dbania o higienę zwłaszcza o czystość rąk. To na rękach mamy najwięcej zarazków. Zbieramy je z blatów biurek, telefonów, klawiatur komputera, sklepowych wózków i autobusowych siedzeń. Następnie takimi rękoma dotykamy do twarzy, ust, nosa, oczu.
Jedynym rozwiązaniem, jak alarmują lekarze i pracownicy sanepidu jest higiena, częste i bardzo dokładne mycie rąk.
- Tylko, że z tym myciem różnie u nas bywa, a tu chodzi nie o opłukanie dłoni wodą przez chwilę, ale dokładne wymycie ich przy użyciu mydła. Ręce myjemy przez co najmniej 30 sekund, pod bieżącą , ciepłą wodą z wierzchu i od wewnątrz także między palcami. Następnie dokładnie płukamy pod bieżącą wodą - tłumaczy Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiej stacji sanepidu.
Należy również pamiętać o tym, by starannie umyć przestrzenie między palcami oraz pod paznokciami, nadgarstki i kciuki.
"Zatroskani" jak również sanepid starają się do higieny namawiać innych. Nawyk mycia rąk wpajają już najmłodszym. -Podczas spotkań w szkołach i przedszkolach dzieci otrzymują informacje dotyczące zasad higieny zarówno całego ciała jak i mycia rąk. Rozdawane są ulotki, broszury na których poza tekstem znajdują się też rysunki obrazujące krok po kroku prawidłowy sposób mycia dłoni- mówi Beata Nowak.
Według Zakładu Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Głównego Inspektoratu Sanitarnego mycie rąk zmniejsza ryzyko zarażenia się grypą, redukuje ryzyko zachorowania na biegunkę, wirusowe zapalenie wątroby typu A, infekcje oddechowe, gronkowca czy salmonellę.
Dokładne mycie rąk pozwala ustrzec się przed wieloma chorobami. Należy o tym pamiętać szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy wirus grypy zbiera największe żniwo.
- Wystarczy, że podamy rękę chorej osobie lub dotkniemy przedmiotu, którego dotykała, a groźny wirus już przeniesie się na nasze ręce. Właśnie brak dbania o higienę, w tym mycie rąk są przyczyną wielu zatruć - mówi lekarka Stanisława Szcześniak -Mazur.
Poważne przypadki kończą się pobytem w szpitalu.- Trafiają do nas pacjenci z sensacjami żołądkowymi, zatruciami, salmonellą. Wielu sytuacji można byłoby uniknąć zachowując wzmożoną czujność i higienę, choćby mycie rąk - mówi Grzegorz Stolarek, ordynator Oddziału Zakaźnego szpitala przy ulicy Tochtermana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
