W siódmej kolejce spotkań drugoligowi siatkarze STS Skarżysko-Kamienna przegrali na wyjeździe z Czarnymi Wirex Rząśnia 0:3 (w setach 9:25, 14:25, 18:25).
Siódma porażka
Podopieczni trenera Krzysztofa Makaryka spisują się słabo. Ponieśli siódmą porażkę w tym sezonie. Jak dotąd wywalczyli w nim tylko punkt - w spotkaniu z rezerwami SMS PZPS II Spała. STS zamyka tabelę grupy trzeciej.
Nastroje w drużynie są ze zrozumiałych powodów dalekie od radosnych. Już latem, gdy działacze zastanawiali się, czy w ogóle zgłaszać ją do rozgrywek, więcej było znaków zapytania o przyszłość niż optymistycznych perspektyw. Pojedynek w Rząśni był jednym ze słabszych w tej edycji. - Polegliśmy z kretesem - wspominał krótko Makaryk. Jego zespół, jeśli nawet zaliczał niezłe zawody, to przegrywał końcówki, nie wytrzymywał trudów spotkań kondycyjnie. Na wyjeździe nie zdobył jeszcze ani jednego seta.
Karkołomne zadanie
STS podejmie w sobotę lidera tabeli, MKS Kalisz. Bilans rywala - siedem zwycięstw, 20 punktów, jedynie trzy stracone sety. W czym szukać szansy dla gospodarzy? Tylko w... cudzie?
Podopiecznych Makaryka czeka trudne zadanie, wręcz karkołomne. Pojedynek odbędzie się w hali przy ulicy Sienkiewicza. Początek o godzinie siedemnastej. Jego wynik oraz krótką relację podamy tuż po zakończeniu na www.echodnia.eu/sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?