Siatkarki KSZO Ostrowiec grają w sobotę z Pałacem Bydgoszcz

ZOBACZ zapis relacji live meczu KSZO Ostrowiec grają - Pałac Bydgoszcz.

Na nic zdało się osiem bloków Kamili Ganszczyk - najwięcej spośród wszystkich spotkań ósmej kolejki Orlen Ligi - ani trzy asy serwisowe Marty Wójcik. Po bardzo dobrym początku w Rzeszowie, w kolejnych setach do głosu dochodziły gospodynie, a 31 punktów Pauli Szeremety ma swoją wymowę.

W pierwszym secie bardzo dobrze grające blokiem ostrowczanki wypracowały sporą przewagę, między innymi zdobywając siedem punktów z rzędu i prowadziły już 21:11. Set ten miał jednak swoją dramaturgię, wówczas na zagrywkę weszła bowiem Paula Szeremeta i rzeszowianki także odpowiedziały serią siedmiu punktów. W ostatnich akcjach nerwowe błędy gospodyń pozwoliły odetchnąć przyjezdnym, a kolejny skuteczny blok KSZO, zakończył seta przy 20 punktach rywala.

Poziom nie zadowala

- Cały zespół zagrał na poziomie, który nas nie zadowala. Będziemy to sobie wszystko analizować. Developres zagrał bardzo dobrze, a u nas tylko początek był dobry. Graliśmy dobrze blokiem. W drugiej partii walczyliśmy, ale zabrakło nam skończonych kilku piłek - skwitował po meczu Dariusz Parkitny.

W drugiej partii lepiej spisywały się gospodynie, które od remisu po 5, zbudowały czteropunktową przewagę i choć KSZO wyrównał (po 16), rzeszowianki szybko powróciły do dobrej gry. Wśród przyjezdnych wzrosła liczba błędów własnych i ostatecznie KSZO uległ do 20.

Trzeci set w początkowej fazie był bardzo chaotyczny, niemniej to gospodynie po pięciu zdobytych punktach z rzędu prowadziły 11:5. Serię poprawiły punktując kolejno od stanu 12:7 do 20:7. W tym czasie trener Parkitny dokonał zmian na każdej pozycji, jednak nie zmienił oblicza gry i jego zespół zdołał ugrać zaledwie 13 punktów. Ostrowczanki nie weszły zbyt dobrze także w czwartego seta i już przy stanie 1:4 Parkitny wziął czas. Po drugiej stronie siatki wciąż szalała Paula Szeremeta, w KSZO ponownie jednak zaczął funkcjonować blok, dobrze wprowadziła się też Aneta Duda.

Mimo to, marzenia KSZO o dobrym wyniku skończyły się przy stanie po 18. Gospodynie znów odskoczyły na kilka punktów i choć KSZO obronił pierwszego meczbola, w kolejnej akcji pomyliła się Vasileva i KSZO uległ do 22, a w całym meczu 1:3. Co ciekawe, radość w ekipie gospodyń ze zwycięstwa była tak duża, że zawodniczki same sobie zrobiły krzywdę, a dokładnie Magdzie Jagodzińskiej, która chwilę zapomnienia opłaciła kontuzją barku.

Czas na Pałac

Kolejny rywal - Pałac Bydgoszcz - zdobył dotychczas zaledwie jeden punkt, przegrywając na własnym parkiecie 2:3 z Budowlanymi Łódź. Pozostałe mecze kończyły się jeszcze wyższymi porażkami (w nawiasie wyniki KSZO): Impel Wrocław 1:3, Atom Trefl Sopot 0:3 (0:3), Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (1:3), BKS Aluprof Bielsko-Biała 0:3 (0:3), Polski Cukier Muszynianka Muszyna 1:3 (0:3), Legionovia 0:3 (3:1), Nafta Piła 1:3 (3:1).

Najbardziej wszechstronną zawodniczką w ekipie Pałacu jest Zuzanna Czyżnielewska, która może pochwalić się najlepszymi statystykami w zespole zarówno w zagrywce, bloku jak i liczbie zdobytych punktów. To na nią szczególną uwagę będą musiały zwrócić siatkarki KSZO. Ostrowczanki przeważają zdecydowanie w przyjęciu i grze blokiem. Jeśli uda się dołożyć do tego skuteczniejszy atak, w sobotę kibice powinni się cieszyć z kolejnej zdobyczy punktowej, droga do zwycięstwa z pewnością nie będzie jednak łatwa.

- W Rzeszowie wyszłyśmy dobrze nastawione na ten mecz i początek gry to potwierdził. Niestety, później szybko zeszło z nas powietrze, gospodynie zaczęły mocniej zagrywać i nie potrafiłyśmy wyjść z opresji. Wyciągnęłyśmy jednak wnioski z ostatniej przegranej i będziemy chciały utrzymać taką grę, jak na początku pierwszego seta w Rzeszowie - zapowiada rozgrywająca KSZO, Ewelina Tobiasz.

Początek spotkania pomiędzy KSZO Ostrowiec i Pałacem Bydgoszcz zaplanowano na sobotę, 29 listopada na godzinę 17. Poprowadzi je para sędziowska Marek Słowik - Dariusz Wolski.

WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem