Na występ Magdy Paradziej w półfinale musieliśmy czekać do końca programu. Jej cross-bitwa odbyła się jako ostatnia. Walkę stoczyła z Natalią Lubrano z drużyny Barona i Tomsona. To był pojedynek dwóch mocnych głosów.
Magda doceniała swoją przeciwniczkę: - Bardzo doświadczona wokalistka. Będzie ciężka walka o miejsce w finale - przyznała. - Byłoby mi bardzo przykro, gdybym odpadła w tym etapie. Spinam się i jak w piosence: "I will survive" - żartowała.
Właśnie tę piosenkę z repertuaru Glorii Gaynor wykonała artystka z Pińczowa. W czasie występu na scenę posypały się kolorowe balony.
Marek Piekarczyk wierzył w swoją uczennicę: - Ludzie, którzy walczą o każdą małą rzecz daleko zajdą. Jednak największym atutem Magdaleny jest to, że jest sympatyczna - podkreślił. Jej występ ocenił bardzo dobrze: - Magdaleno, jesteś nieodgadniona. Ciągle pokazujesz nowe możliwości. Nie będę kłamcą, ani żebrakiem, jeśli poproszę o głosy - zwrócił się do widzów. - Ona jest szczerością, prostotą i radością.
Decyzję, kto wejdzie do finału: Natalia czy Magda, podjęli widzowie. O włos - jak zauważył Tomasz Kammel, zwyciężyła nasza wokalistka.
- Cudownie. Jestem megaszczęśliwa! To wszystko dzięki Wam, dziękuję za każdego wysłanego smsia, gdyby nie Wy, nie byłoby mnie w finale "The Voice of Poland". Jestem najszczęśliwsza pod Słońcem - napisała Magdalena Paradziej.
Czasu na świętowanie nie miała za dużo, bo już na niedzielę finaliści show mieli zaplanowany koncert w Złotych Tarasach w Warszawie.
A my już szykujemy siły, bo w sobotę, 6 grudnia, wielki finał "The Voice of Poland". Naszym wsparciem możemy zapewnić Magdzie najpiękniejszy prezent mikołajkowy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?