Tego dnia kumulacja wynosiła 7 milionów złotych, ale tą kwotą mieszkaniec kieleckiego powiatu musiał się podzielić z innym szczęśliwym zwycięzcą losowania, który te same liczby skreślił w Nysie.
- Nie mogłem uwierzyć w wygraną, dowiedziałem się o niej w kolekturze, sprawdzając kupon. Od 18 lat gram w Lotto, dlatego żartuję, że dorosłem już do wygranej - mówił z uśmiechem świeży milioner.
- Zawsze sam skreślałem 6 liczb z 49 możliwych. Tak było i w tym przypadku. 24 listopada na losowanie w dniu następnym, zawarłem sześć zakładów na jednym kuponie, za łączną kwotę 18 złotych. Pierwszy z nich okazał się tym szczęśliwym. Liczby, które skreśliłem, nie po raz pierwszy zresztą, to: 1, 5,12,18, 29 i 34.
Kiedy wróciłem do domu, liczby sprawdzała moja żona w telegazecie i już o pomyłce nie mogło być mowy. Było wielkie szczęście, łzy radości, gratulacje od bliskich. Nadal nie ochłonąłem z emocji. To zbyt dużo szczęścia! Moja ulubiona gra to właśnie Lotto, jestem systematycznym graczem. Zdarzyło mi się już trafić kilka "czwórek" i cztery razy trafnie skreśliłem "piątkę". Nigdy nie grałem żadnym systemem, zazwyczaj puszczałem trzy kupony. Za pierwszą wygraną kupiłem samochodowe radio, które zresztą mi potem ukradziono - dodaje 55- latek.
Świeży milioner pracuje na co dzień w branży budowlanej, jest miłośnikiem piłki ręcznej. I ma sprecyzowane, ale także szlachetne plany na zagospodarowanie wygranej.
- Zabiorę żonę w podróż sentymentalną po Polsce - mówi - Chcemy odwiedzić znajome miejsca. Na pewno spłacę własne kredyty, zainwestuję w remont domu i w kwestie zdrowotne swoje i bliskich. Tyle dobra spotkało mnie od własnej rodziny, że chcę się odwdzięczyć. Mam też potrzebę pomocy innym ludziom. Chcę charytatywnie wspomóc kilka potrzebujących osób. Nawet w miniony weekend, w jednym z programów telewizyjnych, oglądałem reportaż o chorym chłopcu, który pilnie potrzebuje pomocnej dłoni, by przejść ważną dla jego zdrowia i życia operację. Będę chciał go wesprzeć. Może zwrócę się do jakiejś fundacji, by pomagać anonimowo. Zapytany o realizację własnych marzeń nowy milioner powiatu kieleckiego odpowiada: - Kiedy emocje na dobre opadną może zmienię samochód. Mój ma już swoje lata. Ale nie będzie to jakieś całkiem nowe, drogie auto.
- Według prowadzonej od 1996 roku numeracji szczęśliwców, którzy w Lotto trafili "szóstkę", 55-latek z naszego regionu jest 999 milionerem - mówi Grażyna Terpińska, z oddziału Lotto w Kielcach.
- Okrągły 1000 numer przypadł mieszkańcowi Nysy, bo numeracja wynika z kolejności złożenia kuponu w kolekturze. Po odliczeniu 10 procentowego podatku od wygranej zwycięzca z naszego regionu zainkasuje 2 miliony 714 tysięcy 564 złote i 70 groszy. W tym roku to pierwsza tak wysoka wygrana w kieleckim oddziale Lotto, ale i tak Kielce są w gronie15 miast, gdzie padło najwięcej "szóstek". U nas padło10 takich wygranych.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?