Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowicze z Romanowa nie mają jak się dostać na działki

Agnieszka Jasińska
Stąd autobus zabierał  działkowiczów. Co go zastąpi?
Stąd autobus zabierał działkowiczów. Co go zastąpi? fot. Krzysztof Szymczak
- Mamy piękne lato, ale nie możemy go spędzać na naszych działkach. Po prostu nie mamy jak się na nie dostać - żaliła się Jadwiga Kubsz.

- Od kiedy zlikwidowano połączenia autobusowe, dojazd z Łodzi do Romanowa stał się koszmarem. Najgorsze jest to, że nikt nie chce nam pomóc - dodała inna działkowiczka Janina Kozłowska.

Kiedy 1 maja zlikwidowano autobusy dowożące łodzian na ogródki działkowe, znajdujące się koło Rzgowa, ludzie wpadli w panikę. Problem dotyczy blisko 300 osób, w większości emerytów i rencistów.

- Co z tego, że mamy działki, jeśli nie możemy z nich korzystać? - martwili się wspólnie. - Większość działkowiczów to przecież starzy i schorowani ludzie. Nie mamy samochodów, a autobus był dla nas jedynym środkiem transportu. Teraz pozostaje nam już tylko siedzenie w domach.

Autobusy obsługiwała gmina Brójce. Woziły działkowców bez przerwy przez 17 lat. Frekwencja zależała od pogody, ale na brak pasażerów nikt nie narzekał.

-Kiedyś były inne czasy i linia była dla nas opłacalna. Teraz musimy dokładać do tego interesu - tłumaczy Krzysztof Brandeburg z Urzędu Gminy Brójce. - Większość dotychczasowych pasażerów to emeryci i renciści, którzy są przecież uprawnieni do bezpłatnych albo ulgowych przejazdów. Rozumiemy, że to oni są najbardziej poszkodowani, ale musimy też zwracać uwagę na opłacalność linii. Nie mamy zamiaru dopłacać do nierentownych przejazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki