Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów zabrakło radnych - władz powiatu skarżyskiego nie dało się wybrać

(bol)
Jerzy Żmijewski, typowany na nowego starostę skarżyskiego, składa ślubowanie radnego.
Jerzy Żmijewski, typowany na nowego starostę skarżyskiego, składa ślubowanie radnego.
Już po raz drugi inauguracyjną sesję rady powiatu trzeba było zawiesić. Tym razem nie pojawili się radni Prawa i Sprawiedliwości i nie było quorum.

Trwa zamieszanie w nowo wybranym samorządzie powiatu skarżyskiego. W wyborach sukces odniosło Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając aż dziewięć mandatów w 19 - osobowej radzie. Cztery miejsca otrzymał wspierany przez Ludowców komitet Przyszłość i Rozwój, a po trzy Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Wydawałoby się, że PiS będzie rządził w powiecie. Wystarczyło przyciągnąć do siebie choćby jednego radnego z innego ugrupowania. Poseł Andrzej Bętkowski nie ukrywa, że rozmowy są prowadzone. Jednak już w dniu ogłoszenia nieoficjalnych wyników przedstawiciele trzech ugrupowań spotkali się i podpisali koalicyjne porozumienie, dające im większość 10 do 9 głosów. Bętkowski nazwał ją "koalicją strachu". Nowym starostą koalicjanci chcą uczynić Jerzego Żmijewskiego, przedstawiciela Lewicy z Suchedniowa. Był nim w kadencji 2006 - 2010.

Opozycja nie przyszła

Na pierwszą sesję przyszli jedynie radni PiS i złożyli ślubowanie. Koalicja się nie pojawiła. Dlaczego? Do rady weszli Cezary Błach i Konrad Kronig z Przyszłości i Rozwoju. Pierwszy został burmistrzem Suchedniowa, drugi - prezydentem Skarżyska. W powiecie zastąpią ich Bogusława Krawczyńska i Artur Berus. Na czas nie dostali jednak stosownych dokumentów i nie mogliby ani ślubować, ani głosować. W tej sytuacji Prawo i Sprawiedliwość miałoby przewagę 9:8 i możliwość obsadzenia swoimi ludźmi stanowisk przewodniczącego rady i jego zastępców. - To niezwykła sytuacja - przyznał prowadzący sesję radny senior Mieczysław Bąk i ogłosił przerwę w obradach do czwartku ze względu na brak quorum.

Prawica nieobecna

W czwartek o godzinie 15 wznowiono posiedzenie. Tym razem rolę seniora pełnił Jerzy Żmijewski. Pojawiło się 9 z 10 koalicyjnych radnych (Berus wciąż nie miał zaświadczenia o wyborze). Zgodnie z procedurą wszyscy złożyli przysięgę, część uzupełniając rotę słowami "Tak mi dopomóż Bóg". W tym Jerzy Żmijewski, który choć startował z list SLD, nie jest członkiem tej partii, za to należy do katolickiego bractwa Rycerzy Kolumba, którego członkami jest też kilku radnych powiatowych Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem to prawicowi samorządowcy się nie pojawili. Nieoficjalnie mówiło się, że jeden z dziewięciu radnych Prawa i Sprawiedliwości ze względów zdrowotnych nie mógł przyjść. W tej sytuacji koalicja PO - SLD - Przyszłość i Rozwój miałaby dziewięć głosów do ośmiu PiS. Nieobecność powodowała, że znów brakowało większości członków rady, przez co nie mogła ona podejmować wiążących decyzji.

Do trzech razy sztuka

Potencjalny starosta musiał zrobić to, co wcześniej Mieczysław Bąk, czyli ogłosić kolejną przerwę. Do wtorku 9 grudnia, do godziny 14. Wówczas wszyscy nowi radni powinni mieć już prawo do głosowania. Można się spodziewać, że podczas trzeciej tercji pierwszej sesji uda się wreszcie wybrać nowe władze powiatu. Jakie - do końca pewne nie jest. Koalicjanci wydali oświadczenie, własnoręcznymi podpisami zobowiązując się do przestrzegania umowy przez całą kadencję. Ale to przecież polityka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie