Stoki narciarskie w Świętokrzyskiem otwarte. W sobotę pora na kolejne (WIDEO, zdjęcia)

Jest śnieg, jest zabawa

Od piątku można szusować na kieleckim stadionie, na stokach w Tumlinie i Niestachowie. W pierwszym dniu zainteresowanie narciarzy i snowboardzistów było dość duże. Od godziny 13 entuzjaści zimowego szaleństwa powoli zapełniali stok w Tumlinie, po 16 wiele osób wybrało się do Niestachowa.

- Przyjechaliśmy poszaleć z grupą znajomych. Skoro już jest taka okazja, to trzeba z niej korzystać - mówił Bartek, który jeździł na snowboardzie.

Podobne pobudki kierowały Łukaszem Jasińskim z Kielc. - W końcu można pojeździć. Na
rozgrzewkę wybrałem Niestachów, tutaj jest łagodny stok, a na początek trzeba się trochę rozruszać - żartował kielczanin.

Na stoku szalała przede wszystkim młodzież, było sporo par. - Przyjechaliśmy z żoną z Nowin, z radością rozpoczynamy nowy sezon - mówił Krzysztof Grabosz.

Z frekwencji w pierwszym dniu zadowolona była właścicielka Agnieszka Dyk. - Śnieg jest gruby, ładnie rozprowadzony, a narciarzy nie brakuje. Cieszymy się, że widzimy stałych klientów, którzy pojawiają się u nas co roku. Zobaczymy, jak będzie w kolejnych dniach - mówiła.

W sobotę Bałtów i Krajno

W sobotę otwarcie kolejnych stoków. Sezon rozpoczyna się w Szwajcarii Bałtowskiej o godzinie 10. W czasie pierwszej godziny klienci będą mogli korzystać z wyciągu orczykowego za darmo. Krzesełkowy na razie jest jeszcze nieczynny.

W Krajnie ruszy natomiast szkółka narciarska. Będzie działać w godzinach 10-22. Z uruchomieniem głównego wyciągu trzeba natomiast poczekać.

Podobnie z pozostałymi stacjami w regionie. Nie wiadomo, kiedy zostaną otwarte stoki na Telegrafie, w Bodzentynie i w Konarach koło Klimontowa. Na razie jest za mało śniegu, właściciele czekają na mróz.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO