Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Baraku koło Szydłowca odcięta od świata przez budowę trasy S7

Piotr Stańczak [email protected]
Tuż obok domu Leokadii Limanin w Baraku koło Szydłowca trwa budowa trasy S7.
Tuż obok domu Leokadii Limanin w Baraku koło Szydłowca trwa budowa trasy S7. Piotr Stańczak
82-letnia Leokadia Limanin w trakcie budowy drogi S7 czuje się odcięta od świata. Brakuje jej nawet dojścia z posesji. Drogowcy z GDDKiA obiecują, że jej pomogą.

"Niech się pani nie martwi" - takie słowa dotąd najczęściej słyszała od drogowców 82-letnia Leokadia Limanin z Baraku koło Szydłowca. W trakcie budowy trasy S7 pobawiona jest swobodnego dojścia do innych domostw.

Do przystanku po wertepach

Pani Leokadia mieszka tutaj od 50 lat. Obecnie sama, pomagają jej cztery córki, które osiedliły się w Radomiu i Skarżysku-Kamiennej. Część jej działki została wywłaszczona pod budowę S7.

Aktualnie czeka na odszkodowanie finansowe od wojewody mazowieckiego. Jej dom i posesja znajdują się w drugiej części działki. Dziś nie ma nawet jak swobodnie przejść do starszej, najbliższej sąsiadki mieszkającej kilkaset metrów dalej.

- Teraz do przystanku autobusowego trzeba iść po wertepach, gdy przyjeżdżamy do mamy, są nawet kłopoty z parkowaniem auta. Lada moment wkroczą tu maszyny, obok domostwa znajdować się ma wiadukt. Nikt z drogowców do tej pory nie zapewnił mamie swobodnego dojścia, żadnej ścieżki - wspomina Cecylia Bilska, jedna z córek kobiety.

Brak kontaktu ze światem

Córki interweniowały w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która prowadzi inwestycje. Najpierw w Warszawie, ostatnio w Kielcach. Na razie bezskutecznie.

- Zamiast kazać nam pisać pisma, powinni po prostu pomóc starszej kobiecie, która nie ma kontaktu ze światem, a teraz zostanie nawet pozbawiona szamba. Drogowcy zapomnieli chyba o tym, że obok budowy również mieszkają ludzie - denerwuje się Bilska.

Wykonawca już wie

Bezpośrednio w biurze budowy, w zajeździe Oleńka w Baraku, nie udało nam się porozmawiać o problemie pani Leokadii. O sprawie poinformowaliśmy Małgorzatę Pawelec, rzeczniczkę kieleckiego oddziału GDDKiA.

- Wykonawca zapoznał się ze sprawą. W najbliższych dniach zobowiązał się wybudować dojście z posesji pani Leokadii do chodnika w stronę przystanku autobusowego - powiedziała.

Sama zainteresowana czeka teraz na pomoc ze strony drogowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie