- Gdyby ci, którzy walczyli o wolność, wiedzieli, jaka będzie sytuacja po kilkudziesięciu latach, to pewnie by się zastanowili czy warto było walczyć - powiedział szef hutniczej "Solidarności" Henryk Szostak.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny przypomniał, że urodził się po ogłoszeniu stanu wojennego w 1985 roku, ale zapewnił, że młode pokolenie pamięta o wydarzeniach sprzed 33 lat, kiedy ówczesna władza wydała wojnę własnemu narodowi.
Grupa kibiców stała z banerami z napisem "Precz z komuną" i przekreślonym sierpem i młotem oraz z wizerunkami twarzy Wojciecha Jaruzelskiego, Czesław Kiszczaka i Zygmunta Baumana, z wymierzonym w głowę celownikiem.
Szostak zaintonował pieśń "Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana", a duszpasterz ludzi pracy ksiądz Adam poprowadził modlitwę za ofiary stanu wojennego i tych, którzy walczyli o wolność, a zostali zapomniani i żyją w nędzy. Złożone zostały wieńce pod krzyżem.
Marsz milczenia z pochodniami przeszedł przez miasto do bazyliki, gdzie biskup Edward Frankowski odprawił mszę świętą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?