Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka dotarła do rodzin w Tarnobrzegu

Klaudia Tajs
Podczas sobotniego podsumowania akcji w tarnobrzeskim sztabie panował ogromny zgiełk. Przez cały dzień wolontariusze rozwozili paczki do mieszkańców Tarnobrzega i ościennych miejscowości.
Podczas sobotniego podsumowania akcji w tarnobrzeskim sztabie panował ogromny zgiełk. Przez cały dzień wolontariusze rozwozili paczki do mieszkańców Tarnobrzega i ościennych miejscowości. Klaudia Tajs
Obdarowani paczkami nie kryli emocji. Wolontariusze widzieli łzy szczęścia i wzruszenia. Wielu z nich płakało z rodzinami.

Ponad 50 rodzin z Tarnobrzega i okolic zostało obdarowanych "Szlachetną paczką". W sobotę, w tarnobrzeskim sztabie podsumowano akcję i rozwieziono paczki do wszystkich wytypowanych rodzin.

Dzień ciężkiej pracy

Od rana drzwi internatu Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika, w którym znajduje się tarnobrzeski sztab i magazyn ogólnopolskiej akcji "Szlachetna Paczka" nie zamykały się. Pierwsi darczyńcy przyjechali już w piątek, aby zostawić paczkę. Przywozili z sobą różne pakunki. Jedne większe, inne mniejsze. Ale wszystkie zawierały przedmioty, które są potrzebne wytypowanym rodzinom. Nad wszystkimi czuwali wolontariusze, którzy przez całą sobotę rozwozili paczki do rodzin.

Beata Grzywacz, liderka rejonu Tarnobrzeg w Szlachetnej Paczce obserwując panujący w sztabie zgiełk nie kryla zadowolenia. - Jest to nagroda za nasz półroczny wysiłek - podsumowała liderka. - Poszukiwanie rodzin do projektu ruszyło już w sierpniu. Odwiedziliśmy placówki oświatowe, parafie, wskazanych mieszkańców. To osoby samotne i rodziny. W październiku odwiedziliśmy pierwsze rodziny. W listopadzie zaczęliśmy szukać sponsorów, a dziś mamy finał. Dla obdarowanych rodzin to coś niesamowitego.

Wolontariusze przyznali, że możliwość udziału w projekcie, to ogromne przeżycie. - Jestem tu pierwszy raz i dzięki temu projektowi człowiek, chce jeszcze bardziej pomagać - mówiła Alicja. - W przyszłym roku też przyjdę. Cieszę się, że powstał ten projekt, dzięki któremu do potrzebujących dociera pomoc.

Trzeba się dzielić

Na liście darczyńców byli samorządowcy, przedsiębiorcy, rodziny i nauczyciele, którzy włączyli się do akcji wspólnie z uczniami. Jakub Kotula, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej z Tuszowa Narodowego, w powiecie mieleckim. - Nasza szkoła bierze udział w akcji po raz drugi - powiedział nauczyciel. - Wiemy ile jest osób w rodzinie i jakie były ich najpilniejsze potrzeby, dlatego przekazujemy między innymi kołdrę i obuwie. Uczniowie chętnie przynosili artykuły spożywcze i chemiczne. Jeden z uczniów chciał się podzielić swoją kanapką. Uważam, że jeśli tylko można pomóc, to trzeba to robić. Wokół nas są ludzie, którzy potrzebują pomocy i nie można o tym zapominać. Nigdy nie wiadomo, czy my nie będziemy potrzebowali pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie