Nowa wójt gminy Jastrzębia z pensją... o połowę niższą od poprzednika

Elżbieta Zasada, bezpartyjna, ale startująca z listy Prawa i Sprawiedliwości, wygrała drugą turę wyborów z dotychczasowym wójtem Zdzisławem Karasiem z Polskiego Stronnictwa Ludowego stosunkiem głosów 1853 do 1337. Już kampania wyborcza obfitująca w incydenty w postaci zamalowywania plakatów albo wieszania kartek z obraźliwymi tekstami, zwiastowała duże emocje w funkcjonowaniu nowego samorządu.

Zgrzyty rozpoczęły się jeszcze przed pierwszą sesją Rady Gminy. Elżbieta Zasada dowiedziała się o terminie swojego zaprzysiężenia w dniu, kiedy miało się to stać. Rozszerzono też porządek obrad o punkt dotyczący ustalenia pensji nowej wójt. Ten punkt rozpatrywano w obecności 8 z 15 radnych, pozostali wyszli z sali.

Nowa wójt ma zarabiać około 6,5 tysiąca złotych. Jej poprzednik zarabiał z dodatkami ponad 13 tysięcy złotych, a w regionie trudno znaleźć wójta lub burmistrza, który ma mniej niż 10 tysięcy złotych na miesiąc.

Czy nową wójt, która do tej pory pracowała na Uniwersytecie Technologiczno-
Humanistycznym w Radomiu, zadowalają takie zarobki?

- Nie chcę w ogóle komentować całej sprawy. Niech wyborcy wyrobią sobie na ten temat zdanie. Zresztą nie kandydowałam w wyborach z myślą o zarobkach - powiedziała nam Elżbieta Zasada, dodając, że ma nadzieję, iż w okresie świątecznym ostygną emocje i współpraca z Radą będzie się układała coraz lepiej.

Nie zgadza się z opinią, że pierwsza sesja potwierdziła ostrą wojnę polityczną w radzie pomiędzy zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości a Polskim Stronnictwem Ludowym. - To nie ta linia podziału. Wśród osób, które wyszły z sali było dwoje radnych PSL - mówi Elżbieta Zasada.

Na razie nie planuje dokonać żadnych zmian personalnych w Urzędzie Gminy w Jastrzębi. Na następnej sesji radni PiS mają wnioskować o obniżenie diety radnego o 100 zł.a