Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morsom z Tarnobrzega Wisła nie jest straszna

Grzegorz Lipiec [email protected]
archiwum
Pięcioosobowa grupa z Klubu BodyMors Tarnobrzega wzięła udział w akcji "Przeciąganie Syrenki przez Wisłę" w Warszawie.

Nie był im straszny rwący nurt Wisły, ani niska temperatura wody. Członkowie Klubu BodyMors Tarnobrzeg przepłynęli 300-metrowy odcinek królowej polskich rzek w Warszawie. W tej oryginalnej inicjatywie udział wzięło kilkadziesiąt osób z całej Polski.

Już po raz drugi delegacja tarnobrzeskich morskich wzięła udział akcji "Przeciąganie Syrenki przez Wisłę" w Warszawie. Pogoda była sprzyjająca. Temperatura powietrza wynosiła 5 stopni Celsjusza, natomiast woda była chłodniejsza o 2 stopnie Celsjusza. - Ze swojego doświadczenia wiem, że przy przepływaniu rzeki zimą najgorsze mogą się okazać kry lodu. Rok temu w Krakowie po pokonaniu nurtu rzeki byłem cały pokaleczony przez kry. Wisła nie jest teraz skuta lodem, zatem nie stresowałem się krami, tylko skupiłem swoją uwagę na pokonaniu wyznaczonej trasy. Byliśmy wyposażeni w deski ratunkowe, płetwy, a cały czas nad bezpieczeństwem czuwali ratownicy WOPR na motorówkach - wylicza Marcin Gwoździowski, lider tarnobrzeskiego Klubu BodyMors.

Wisłę w stolicy przepłynęli następujący reprezentanci BodyMors: Elżbieta Stepniowska, Marcin Gwoździowski, Przemysław Leończyk, Paweł Paradowski, Piotr Śledziona. Czy w przyszłości tarnobrzeski klub planuje podobne przedsięwzięcie w Tarnobrzegu? - Myśleliśmy o tym, ale po rozmowach ze służbami ratunkowymi doszliśmy do wniosku, że nie jest to jednak możliwe. Skupiamy się zatem tylko na morsowaniu w Jeziorze Tarnobrzeskim, a także na gościnnych wyjazdach, jak ten do Warszawy, a w najbliższym czasie do Krakowa, albo na prestiżowy Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie nad Morzem Bałtyckim - kończy Marcin Gwoździowski.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie