Akcja "Pluszowy Miś" trwa. Czekamy na dary dla dzieci do czwartku

We wtorek z workami pełnymi zabawek dla potrzebujących redakcję odwiedziły Monika Adach oraz Anna Kołodziejczyk.
(fot. Łukasz Zarzycki)

Akcję "Pluszowy Miś" organizujemy już od 42 lat. Maskotki, zabawki, książki, przybory szkolne, słodycze i ubranka trafią do dzieci z potrzebujących rodzin, domów dziecka, ośrodków wychowawczych i szpitali. Dzięki hojności naszych Czytelników wiele maluchów znajdzie pod choinką piękne prezenty.

- Kto w tych dniach powinien cieszyć się bardziej od dzieci? Święta to czas, kiedy otwierają się nasze serca. Sprawmy, żeby każde dziecko otrzymało prezent na gwiazdkę - mówił świętokrzyski wicekurator oświaty, Grzegorz Bień, który we wtorek odwiedził naszą redakcję z workami pełnymi prezentów. Wśród nich znalazły się przede wszystkim gry edukacyjne.

Po raz pierwszy w akcję zaangażowało się Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Bielinach. - To był pomysł samorządu uczniowskiego. Zabawki zbieraliśmy przez trzy dni, udało się zgromadzić sporo maskotek i słodyczy - mówi pedagog szkolny Arkadiusz Białek.

Już po raz drugi w tym roku dary przyniosła studentka Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, Karolina Niebudek. Anna Kołodziejczyk przekazała maskotki, które otrzymała na ślub od gości weselnych. Zabawkami z biednymi dziećmi podzielił się też 2-letni syn Moniki Adach.

We wtorek odwiedziły nas także wychowawczynie Barbara Graboń i Karolina Piotrowska-Plech z Przedszkola Samorządowego numer 2 w Kielcach. Dziękujemy też Kubie Sobeczkowi z Kielc i jego tacie za wspaniałe prezenty, a także wszystkim firmom i sklepom, o których napiszemy wkrótce.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Do akcji włączyło się Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Bielinach. Na zdjęciu dziewczyny z samorządu uczniowskiego.
(fot. archiwum prywatne)

Barbara Graboń i Karolina Piotrowska-Plech przyniosły dary od dzieci z Przedszkola Samorządowego numer 2 w Kielcach.
(fot. Aleksander Piekarski)