W piątek odbyła się sesja Rady Miasta w Skarżysku-Kamiennej. Jej najciekawszym punktem było ustalenie wynagrodzenia dla Konrada Kroniga, nowego prezydenta Skarżyska. Projekt przewidywał wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 6200 złotych, dodatek funkcyjny 2100 złotych, dodatek stażowy - 372 złote oraz dodatek specjalny - 3320 złotych. Łącznie to 11 tysięcy 992 złote (brutto) miesięcznie. To wartość bliska maksymalnej, przewidzianej przez prawo. Radni opozycji pytali, czy w sytuacji, gdy może zabraknąć pieniędzy na pensje dla pracowników, zabraknie też dla prezydenta.
- Wynagrodzenie już sięga górnej granicy. Jeśli okaże się pan dobrym menadżerem, za rok można było dać podwyżkę - stwierdził Mariusz Bodo z Prawa i Sprawiedliwości. Koalicyjni radni uchwalili uposażenie prezydenta na poziomie z projektu. Na czas dyskusji i głosowania zgodnie ze zwyczajem prezydent opuścił salę. Co ciekawe, Konrad Kronig w tym samym dniu przyznał, że gminy w ostatnim czasie nie było stać na wypłatę pochodnych od wynagrodzeń i problemy mogą być w kolejnych miesiącach. Jako radny był przeciwnikiem zwiększania pensji Romanowi Wojcieszkowi.
SPRAWDŹ najświeższewiadomości z powiatu SKARŻYSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?