Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Stalowej Woli. Upadająca sosna przygniotła auto

Zdzisław Surowaniec
Miejsce zdarzenia i zniszczone auto.
Miejsce zdarzenia i zniszczone auto. Zdzisław Surowaniec
To dla kierowcy był jak grom z jasnego nieba i niezwykły zbieg okoliczności. Kiedy spokojnie jechał renaultem clio ulicą Wrzosową na osiedlu Hutnik w Stalowej Woli, waląca się sosna przygniotła auto.

Przez niezwykły zbieg okoliczności sosna runęła dokładnie w tym samym momencie, kiedy przy niej przejeżdżało renault clio, prowadzone przez 62-letniego kierowcę. W ułamku sekundy pień o wadze blisko tony przewalił się na środek auta, zmiażdżył karoserię, poranił mężczyznę i unieruchomił go tak, że nie był w stanie wyjść o własnych siłach.

Zresztą był ranny, uderzenie olbrzymiej sosny zniekształciło karoserię. Strażacy użyli nożyc do cięcia blachy, zanim ostrożnie przeniesiono mężczyznę do karetki pogotowia. Doznał obrażeń klatki piersiowej.

- Do zdarzenia doszło tuż przed godzinie dziesiątej. Z dotychczasowych wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wypadku wynika, że na jadący samochód marki renault clio, którym mężczyzna jechał w kierunku centrum miasta, przewróciło się drzewo - otrzymaliśmy oficjalny meldunek od rzecznika prasowego komendy policji Andrzeja Walczyny.

Drzewo zatrzymało auto i przewracając się w poprzek drogi, zatamowało ruch innych pojazdów. - To dziwne, tego dnia nie było silnego wiatru i nieoczekiwanie drzewo przewaliło się - usłyszeliśmy od rzecznika.

Zdarzenie natychmiast zobaczył mieszkający w pobliżu mężczyzna i wezwał pomoc. Jeszcze zanim nadjechała straż pożarna, karetka i policja, kilku mieszkańców okolicznych domów próbowało unieść pień, żeby oswobodzić kierowcę, ale nie dali rady. Ciężar drzewa był zbyt duży. Udało się to strażakom, który pocięli sosnę na kawałki.

- Niech pan patrzy, u podstawy sosna jest spróchniała - powiedział. Ulica Wrzosowa przylega do sosnowego lasu. Wystarczy rzucić okiem, żeby zobaczyć, że część drzew jest już stara i przechyla się. Teraz będzie prawdopodobnie powołana komisja, która przyjrzy się innym drzewom, czy nie grożą zawaleniem. Ulica Wrzosowa należy do miasta i to miasto będzie musiało teraz zając się tematem, aby nie doszło do powtórnej tragedii, z tragicznym skutkiem.

Przed paru laty łamiące sie na wietrze drzewo zniszczyło zbudowaną z cegieł pergolę śmietnikową przy ulicy Czarnieckiego. Wtedy nikt nie ucierpiał, ale to pokazuje, jak niebezpieczne potrafią być osłabione duże drzewa. Konieczne jest ich przeglądanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie