Widzów powitali Paweł Kwaśny i Marek Mieńkwoski- z lewej.
(fot. Barbara Koś)
Przed rozpoczęciem koncertu z udziałem sław polskiej gitary: Marka Napiórkowskiego, Jacka Królik oraz Jarka Dzienia wiele osób wchodziło na salę z poduszkami. To były "fotele zastępcze" dla tych, dla których zabrakło miejsc.
"Poduszkowcy" rozłożyli się na samej górze ale cześć z nich gospodarze koncertu - Paweł Kwaśny i Marek Mieńkowski, zapraszali na widoczne ze sceny wolne miejsca.
- Z tym koncertem muzycy wystąpią dopiero po raz trzeci w Polsce - podkreślił Marek Mieńkowski. - Właśnie w Radomiu. Cieszę się, że przyjechali do nas słuchacze z innych miast - Warszawy, Kielc i Krakowa. To wydarzenie ma więc swoje hasło "Radom to brzmi dumnie".
Koncert, jak przypomnieli prowadzący, poświęcony jest pamięci zmarłego w tym roku Paco de Lucia, słynnego gitarzysty flamenco. Inspirowany jest natomiast koncertem i późniejszą płytą "Friday Night in San Francisco", na której wystąpili Paco de Lucia, Al di Meola, słynny gitarzysta amerykański i John Mc Laughin, pochodzący z Wielkiej Brytanii, gitarzysta jazzowy.
Napiórkowski, Królik i Dzień po raz pierwszy zagrali razem w sierpniu 2014 w Centrum Krzysztofa i Elżbiety Pendereckich w Lusławicach. Po raz drugi - w Filharmonii w Jeleniej Górze.
Najpierw na scenie pojawili się Marek Napiórkowski i Jacek Królik. Mistrzowski duet zagrał dwie własne kompozycje. Potem Marek Napiórkowski przywitał słuchaczy
- Nasza gra to takie wspólne połączenie światów moich i Jacka - tłumaczył muzyk.- Trochę eksperyment… Zobaczymy, co się dzisiaj wydarzy…
Duet posługuje się instrumentami akustycznymi. To połączenie akustycznej wirtuozerii obu gitarzystów dało niezwykle interesujący efekt.
Były więc i autorskie kompozycje muzyków,i utwory z repertuaru wielkiej trójki: Al Di Meola, John Mc Laughin i Paco de Lucia.
Zaprezentowano też, między innymi, dwa z pięciu utworów z płyty "Friday night in San Francisco" a także fragment muzyki filmowej Jacka Królika do komedii Juliusza Machulskiego "Ile ważył Koń Trojański". Te różne muzyczne style dały jednocześnie spójne brzmienie i harmonijną całość.
Kiedy do duetu dołączył do Jarek Dzień, na scenie zapanował prawdziwie gitarowy szał.
Słuchacze bili brawo nie tylko po zakończeniu gry ale również przy poszczególnych fragmentach improwizowanego, dynamicznego jazzu.
Na koniec cała widownia wstała i oklaskami zaprosiła mistrzów do bisu.
-Pamiętajmy hasło: Radom to brzmi dumnie - powtórzył żegnając gości i dziękując publiczności za tak tłumne przybycie, Marek Mieńkowski.
Najpierw na scenie pojawili się Marek Napiórkowski i Jacek Królik.
(fot. Barbara Koś)
Gitara 2 b
Tak grali mistrzowie: Marek Napiórkowski, Jacek Królik i Jarek Dzień.
(fot. Barbara Koś)
Marek Napiórkowski powitał radomską publiczność.
(fot. Barbara Koś)
O koncercie mówił Jacek Królik.
(fot. Barbara Koś)
Gra wszystkjcih trzech muzyków była porywająca.
(fot. Barbara Koś)
Za oklaski dziękował Jarek Dzień.
(fot. Barbara Koś)
Dziękuje Jacek Królik.
(fot. Barbara Koś)
-Pamiętajcie: Radom to brzmi dumnie! - żegnał puibliczność Marek Mieńkowski.
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?