Rewitalizacja rynku w Staszowie budzi emocje. Mieszkańcy dyskutowali o jego wyglądzie

W środę, 17 grudnia, burmistrz Staszowa Leszek Kopeć spotkał się z mieszkańcami, by porozmawiać o koncepcjach dotyczących rewitalizacji rynku. Tym razem na spotkanie nie wysyłano zaproszeń, mógł przyjść każdy mieszkaniec Staszowa. Wielu skorzystało z tej okazji.

Wybór jednej z czterech zaproponowanych koncepcji rewitalizacji rynku, sporządzonych przez krakowską firmę Czegeko, stał się faktem koniecznym: - Jeśli żadna z koncepcji nie zostanie wybrana, będziemy musieli zapłacić kary umowne za rozwiązanie umowy - zaznaczyła Dorota Lipińska, kierownik Wydziału Inwestycji, Planowania Przestrzennego i Pozyskiwania Środków Finansowych.

Na początku spotkania burmistrz Leszek Kopeć powiedział: - Do rewitalizacji chcielibyśmy włączyć ulice boczne i budowę parkingu przy Starostowie Powiatowym w Staszowie. Wstępne rozmowy już na ten temat się odbyły.

Poprosił także mieszkańców o wyrażenie swojego zdania.
Mieszkańcy nie szczędzili opinii dotyczących powstania parkingu w okolicy rynku. Jednym z pomysłów było utworzenie parkingu piętrowego przy ulicy Krakowskiej obok Polo Marketu. Zgodni byli także co do pomysłu burmistrza, by parking powstał przy starostwie. Nawał pomysłów spowodowany był niechęcią do czwartego projektu rewitalizacji rynku, dotyczącego utworzenia parkingu podziemnego pod płytą rynku.

Staszowianie pytali również o zieleń i miejsca parkingowe, jakie miałyby znaleźć się wokół ratusza, także o remonty elewacji budynków znajdujących się wokół rynku, a które zaproponował podczas ostatniego spotkania ówczesny burmistrz Romuald Garczewski. Kierownik Dorota Lipińska zaznaczyła, że będzie to możliwe do wprowadzenia po zaakceptowaniu jednej z czterech zaproponowanych koncepcji, wówczas będzie można sporządzić odpowiedni plan zagospodarowania przestrzennego, w którym zawarte byłyby treści dotyczące elewacji budynków.

Po burzliwych dyskusjach ustalono, że najodpowiedniejszy do przyjęcia jest drugi projekt rewitalizacji. Mieszkańcy zaznaczyli jednak, że wymaga on jeszcze wielu przeróbek. Burmistrz Leszek Kopeć obiecał, że uwagi będzie negocjował z konserwatorem zabytków. Dotyczyły one głównie braku zieleni przed ratuszem, w miejscu, gdzie obecnie parkują samochody, a także wybrukowania fragmentu jezdni w rynku na trasie Opatowska - Krakowska, bowiem takie rozwiązanie wiązałoby się z natężeniem hałasu. Dodatkowo niepokoił ich fakt, że w Rynku miałoby znaleźć się tylko 50 miejsc parkingowych.

Drugi projekt rewitalizacji rynku sporządzony przez krakowską firmę Czegeko zakłada pełną likwidację zieleni i nasadzenie nowej. W tej wersji pomnik Tadeusza Kościuszki jest przeniesiony poza plan ratusza, na północno-wschodnią część rynku w kierunku ulicy Kościelnej. Na rynku znajdzie się fontanna. Ruch samochodów odbywałby się ulicami Krakowską - Opatowską. Pozostałe drogi wzdłuż pierzei północnej, wschodniej i południowej miałyby charakter jednokierunkowy. Przed ratuszem wzdłuż ulic Krakowskiej - Opatowskiej powstałoby przejście podziemne. Po tej stronie rynku naprzeciw siebie znalazłyby się przystanki autobusowe.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STASZOWSKIEGO