W ostatnią niedzielę 2014 roku sala kieleckiego teatru wypełniona była do ostatniego miejsca. Dało się odczuć świąteczno - noworoczny klimat. Zaczęło się od "Kopciuszka" w wersji Ireneusza Maciejewskiego, przeniesionego we współczesność. Zagrały w nim popularne muppety, a fabuła tradycyjnie przypominała, że żyjemy w zaczarowanym świecie, w którym los sprzyja dobrym ludziom.
- Przyjechaliśmy do Kielc, specjalnie na to przedstawienie. Jest dla nas świetnym zakończeniem świąt Bożego Narodzenia - mówi Anna Smykla, która wraz z dziećmi i mężem przyjechała do Kielc spod Opatowa.
O świątecznym czasie przypomniała postać Świętego Mikołaja, który pojawił się po krótkiej przerwie na poczęstunek. Zaprosił dzieci i rodziców do swojej fabryki prezentów. Radości było wiele, kiedy na teatralnej scenie pojawili się rodzice. Pokazali roześmianej widowni próbkę swoich aktorskich umiejętności.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?