Pobili i obrabowali kobietę w Podborzu. Podejrzewani zatrzymani

Do rozboju doszło około godziny 3.30 w Podborzu (gmina Radomyśl Wielki). Policjanci już kilka godzin po otrzymaniu zawiadomienia o przestępstwie zatrzymali pierwszego z mężczyzn mającego związek z tym zdarzeniem. Pod drzwi jednego ze sprawców funkcjonariuszy poprowadził policyjny pies tropiący.

Uderzył w głowę, zabrał pieniądze

- Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że około godziny 3.30 nieznany jej mężczyzna wybił szybę w oknie domu i wszedł do środka. Mężczyzna miał w ręce nóż, a na głowie kominiarkę - informuje sierżant sztabowy Urszula Chmura, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. - Sprawca zażądał od pokrzywdzonej wydania 10 tysięcy złotych. Kiedy kobieta odmówiła, mężczyzna sięgnął po metalowy durszlak i kilkakrotnie uderzył ją w głowę. Chwilę po tym zabrał z szafki tysiąc złotych i uciekł. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.

Zostawił rękawiczkę

Na miejsce zdarzenia dyżurny mieleckiej policji wysłał kilka patroli, które przeszukiwały teren w pobliżu miejsca zamieszkania pokrzywdzonej oraz techników kryminalistyki, którzy wykonali oględziny miejsca zdarzenia. Stróże prawa zabezpieczyli między innymi rękawiczki pozostawione przez sprawcę rozboju.

- Na miejsce zdarzenia został także skierowany przewodnik z psem służbowym. Pies policyjny podjął trop i doprowadził tuż pod drzwi domu zamieszkiwanego przez 23-letniego mężczyznę - dodaje sierżant sztabowy Urszula Chmura.

Pieniądze ukrył w skarpecie

Właściciela domu nie było, ale policjanci szybko ustalili, gdzie może przebywać i przekazali informację wszystkim patrolom.

Kilkanaście minut później policjanci zatrzymali do kontroli samochód. Jednym z pasażerów był 23-letni mężczyzna, podejrzany o udział w rozboju. Funkcjonariusze podczas przeszukania mężczyzny znaleźli w jego skarpecie pieniądze - 800 złotych. Podejrzany o dokonanie rozboju został osadzony w policyjnym areszcie.

Tego samego dnia wieczorem policjanci zatrzymali kolejnego podejrzanego, 30-letniego mieszkańca gminy Radomyśl Wielki. Funkcjonariusze ustalili dokładny przebieg zdarzenia.

Obaj do aresztu

Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić zatrzymanym zarzut dokonania rozboju. W ostatni dzień ubiegłego roku podejrzani przyznali się do popełnienia przestępstwa i złożyli wyjaśnienia. Wiadomo już było, że ani jeden, ani drugi nie będzie się bawił na sylwestrowej imprezie - mielecki sąd zastosował wobec obu mężczyzn trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za rozbój obu mężczyznom grozi kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.