Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Lebioda poprowadzi zespół piłkarzy Sokoła Nisko

Arkadiusz Kielar
Artur Lebioda poprowadzi zespół Sokoła Nisko.
Artur Lebioda poprowadzi zespół Sokoła Nisko. Arkadiusz Kielar
Artur Lebioda będzie nowym trenerem czwartoligowego zespołu piłkarzy Sokoła Nisko.

Kandydatów było kilku, ale zarząd Sokoła zdecydował, że zespół poprowadzi Artur Lebioda, piłkarz niżańskiej drużyny, który w przeszłości pracował już z powodzeniem z naszą drużyną jako grający trener, pod jego wodzą "Sokoły" utrzymały się w czwartej lidze. Teraz zadanie ma takie samo.

Niżanie w obecnym sezonie po rundzie jesiennej zajmują 12 miejsce w tabeli z 16 punktami na koncie, to wynik poniżej oczekiwań, bo drużyna została wzmocniona, choć trzeba też pamiętać, że odszedł bramkarz numer 1, Daniel Furtak.

Dobrze zna drużynę

Po zakończeniu pierwszej rundy z zespołem rozstał się trener Piotr Brzeziński. Pojawiło się kilku kandydatów z naszego regionu, którzy mogliby go zastąpić, ale ostatecznie władze Sokoła zdecydowały się postawić na swojego człowieka, doświadczonego Artura Lebiodę, który w tym roku skończy 40 lat. A jesienią zgodził się jeszcze pomóc niżańskiej drużynie na boisku, choć wcześniej deklarował, że zawiesi już buty na kołku. Teraz będzie już wyłącznie trenerem i nie pojawi się już na murawie. Jego asystentem będzie piłkarz Sokoła, Grzegorz Woźniak.

- Zdecydowaliśmy, że zespół poprowadzi Artur Lebioda, bo on bardzo dobrze zna drużynę i ma doświadczenie, prowadził już nasz zespół jako trener, pracował też w Stali Stalowa Wola (w poprzednim sezonie był piłkarzem Sokoła i jednocześnie asystentem trenera drugoligowej "Stalówki" Pawła Wtorka - przyp. ARKA) - mówi Zygmunt Ptak, prezes Sokoła. - Artur prowadził nasz zespół juniorów, ale powinien pogodzić teraz swoje funkcje, pierwszy zespół będzie prowadził już z boku, nie będzie grał. Uważam, że drużynę mamy dobrą, tylko coś się zacięło, zadaniem na wiosnę będzie utrzymanie - dodaje.

Nie ma fochów

Artur Lebioda, który jest wychowankiem Stali Stalowa Wola, zdaje sobie sprawę z tego, że wiosną zespół Sokoła czeka trudne zadanie.

- Sami nawarzyliśmy sobie tego piwa i trzeba sobie poradzić - mówi trener. - W zespole wiemy wszyscy, co mamy robić, znamy się dobrze, nikt nie musi do mnie mówić "panie trenerze", jak są żarty to są żarty, ale jak ciężka praca do wykonania, to nie ma fochów, tylko zaciskanie zębów i dawanie z siebie sto procent. W każdym meczu gramy o trzy punkty, nie będzie łatwo, bo każdy zespół będzie wiosną się sprężał. Musimy jednak wywalczyć utrzymanie - zaznacza.

Zaczną od testów

Sokół wznowi zajęcia 12 stycznia. W drużynie nie zanosi się na większe zmiany, nie wiadomo jednak, czy nadal grać będzie w nim Adam Cichoń.

- Chcielibyśmy znaleźć nowego bramkarza, rozmowy w tej sprawie trwają. Zajęcia zaczniemy od testów wytrzymałościowych. Czy dużo dała mi też trenerska praca w "Stalówce"? Praca z Pawłem Wtorkiem to było duże wyróżnienie i dużo na pewno na tym skorzystałem - podsumowuje Artur Lebioda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie