Trener Jaromir Wieprzęć i prezesi piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli nie chcieli jeszcze mówić o nazwiskach sprawdzanych piłkarzy.
- To dwóch młodzieżowców i jeden zawodnik, który nie jest już młodzieżowcem - mówi Jaromir Wieprzęć. - Dwaj pomocnicy oraz obrońca. Jeden z graczy jest z Ukrainy, sam się do nas zgłosił. Inny grał w Tomasovii Tomaszów Lubelski. Zagrają w naszym sparingu w tę sobotę z Górnikiem w Łęcznej i zobaczymy, jakie prezentują umiejętności, czy dalej będą z nami jeszcze trenować. Byłby już na naszym środowym treningu też Filip Drozd, napastnik ze Stali Kraśnik, ale jest chory i przyjedzie w poniedziałek. Chory jest też Dawid Pigan, też może być w poniedziałek i wyjaśni się, czy zostanie z nami. Radek Mikołajczak praktycznie dogadał się i powinien grać u nas dalej (pomocnikowi skończyła się umową ze Stalą - przyp. ARKA). Co do Łukasza Sekulskiego, to on dostał od prezesa zgodę na badania w Ruchu Chorzów, ma być u nas w piątek na treningu. Problemy ze zdrowiem ma Michał Bogacz, ale powinien wkrótce wrócić do zajęć, jak wiadomo kontuzję leczy Kamil Samołyk. Na naszych zajęciach mogą pojawić się jeszcze młodzieżowcy z Dębicy i Leżajska - podsumowuje szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?