Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka siatkarzy Effectora z Lotosem Trefl Gdańsk 0:3 (zdjęcia, wideo)

/SAW, KAR/
Mistrza świata Mateusza Mikę z Lotosu Trefl Gdańsk blokują Grzegorz Pająk (z lewej) i Jędrzej Maćkowiak z Effectora Kielce.
Mistrza świata Mateusza Mikę z Lotosu Trefl Gdańsk blokują Grzegorz Pająk (z lewej) i Jędrzej Maćkowiak z Effectora Kielce. Fot. Sławomir Stachura
W zaległym meczu 17. kolejki PlusLigi Effector Kielce przegrał z Lotos Trefl Gdańsk 0:3
Effector Kielce - Lotos Trefl Gdańsk 0:3

Effector Kielce - Lotos Trefl Gdańsk 0:3

Mówią trenerzy

Mówią trenerzy

Dariusz Daszkiewicz, Effector: - Dziś drużyna Lotosu pokazała miejsce w szyku. Rywale grali konsekwentnie, a my popełniliśmy mnóstwo błędów, szczególnie w pierwszym secie i szczególnie w ataku. Przed następnym meczem musimy wrócić do tego co było dobre w poprzednich spotkaniach.

Andrea Anastasi, Lotos Trefl: - Podeszliśmy do ekipy z Kielc z respektem, bo wiemy, że to dobra drużyna. Gospodarze zagrali tak, jakby nie chcieli wygrać. Mieliśmy kontrolę przez cały mecz. Moi zawodnicy zagrali dobre spotkanie, byli skoncentrowani.

TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ NA ŻYWO

Niewiele do powiedzenia mieli siatkarze Effectora Kielce z Lotosem Trefl Gdańsk w zaległym meczu PlusLigi. Kielczanie skompromitowali się wręcz w pierwszym secie przegrywając do 9.

Effector Kielce - Lotos Trefl Gdańsk 0:3 (9:25, 20:25, 22:25)

Effector: Pająk 1, Jungiewicz 3, Buchowski 12, Staszewski 2, Bieniek 2, Maćkowiak 4, Sufa (libero) oraz Janusz 1, Krzysiek 7, Machacon 6.

Lotos Trefl: Falaschi 1, Troy 8, Mika 13, Schwarz 8, Grzyb 7, Gawryszewski 7, Gacek (libero) oraz Czunkiewicz 1, Stępień, Schulz.

MVP meczu: Marco Falaschi (Lotos Trefl).

Sędziowali: Zbigniew Wolski (Gorzów Wielkopolski) i Jacek Broński (Poznań). Widzów: 1200.
Przebieg: I set: 0:1, 2:8, 8:16, 9:21, 9:25; II set: 0:1, 7:8, 10:16, 14:21, 20:25; III set: 0:1, 4:8, 12:16, 16:21, 22:25.

Gospodarze fatalnie zaczęli mecz i nim się obejrzeli w pierwszym secie przegrywali już 2:8. Szwankowało dosłownie wszystko, a zwłaszcza skuteczność w ataku. Trener Dariusz Daszkiewicz denerwował się, szybko wziął dwa czasy, ale nic to nie pomogło. Egzekucji kielczan w tej partii dopełnił… nominalny libero Mateusz Czunkiewicz, który wszedł na zagrywkę przy stanie 9:20 i dociągnął do końca.

Na drugą partię w ataku Effectora za Sławka Jungiewicza wyszedł już Bartosz Krzysiek i było trochę lepiej. Kielczanie wyszli nawet na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu 5:4 po asie Adriana Buchowskiego. I trzeba powiedzieć, że to przyjmujący Effectora był najjaśniejszym punktem zespołu w środowym pojedynku i wziął na siebie ciężar zdobywania punktów. To było jednak za mało na podopiecznych byłego selekcjonera kadry - Andrey Anastasiego. Walczący w Kielcach o awans na drugie miejsce w tabeli Trefl grał konsekwentnie i też pewnie wygrał drugą partię.

Kielczanie powalczyli też trochę w trzecim secie, choć goście cały czas mieli mecz pod kontrolą. Wprawdzie kielczanom udało się zmniejszyć stratę do jednego punktu (10:11) po akcji Krzyśka, ale późniejsze zepsute akcje w ataku znów pozwoliły odskoczyć drużynie z Gdańska. W końcówce Effector zdołał obronić trzy meczbole, gdy trener Anastasi dokonał zmian, ale przy stanie 22:24 wrócił do pierwotnego składu, a Buchowski posłał piłkę w siatkę i było po meczu.

Łatwiej o punkty powinno być w sobotę, gdy 10 w tabeli Effector podejmował będzie w Hali Legionów BBTS Bielsko-Biała (12 miejsce). Ten pojedynek rozpocznie się o godzinie 17.

WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie