W pierwszym meczu Czesi wygrali z Macedonią 33:22 (14:12). Już na początku meczu Macedonia spróbowała zagrać z wycofanym bramkarzem, jednak nie zawsze ryzyko opłaciło się i rywale szybko osiągnęli bezpieczną przewagę. W drugim meczu Polacy podejmowali Francuzów. Początek w wykonaniu biało-czerwonych był dramatyczny. Pierwszą akcję rozgrywali zbyt długo i przerwali ją sędziowie. Po chwili goście prowadzili już 2:0.
Gdy Morawski obronił rzut, koledzy posłali w ataku piłkę za linię końcową. Trzecia bramka padła po stracie piłki w środkowej części boiska. Po czwartej, trener Wleklak zdecydował się wziąć czas. Nie wiele to pomogło. Polacy grali bojaźliwie i nawet w podwójnym osłabieniu nie potrafili rzucić bramki, podobnie jak z rzutów karnych. Przy stanie 1:7, Morawski popisał się kilkoma udanymi interwencjami, a biało-czerwoni zdobyli nawet 3 bramki z rzędu, jednak w perspektywie całego meczu nie byli w stanie zagrozić rywalom, mocno komplikując sobie sprawę awansu już na starcie kwalifikacji. - Daliśmy z siebie wszystko. Musimy dalej walczyć w pozostałych meczach licząc na porażkę Francuzów - stwierdził po meczu Paweł Genda, najskuteczniejszy zawodnik w zespole Polski.
Francja - Polska 29:22 (13:9)
Francja: Gardenat, Meyer - Billant, Traore 3, Tritta 5, Marie Joseph, Faustin, Joumel 3, Vigneron 3, Richardson 5, Saidani 4, Tourant, Seri 3, Thouvenot 1, Nieto, Delecroix.
Polska: Kornecki, Morawski - Piątek, Gębala M. 1, Gębala T.,2 Genda 6, Krępa 4, Nastaj, Potoczny 1, Surosz, Tokaj 1, Prymlewicz 1, Czuwara 5, Gąsiorek, Góralski, Majdziński 1.
Macedonia - Czechy 22:33 (12:14)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?