Tym razem w walnym zebraniu (było dokończeniem zjazdu z 5 stycznia) wzięło udział 46 osób, z czego 29 zapisało się do Orlicza w piątek, tuż przed głosowaniem. Byli to w większości sympatycy oraz członkowie stowarzyszenia Astra. To oni przeforsowali kandydaturę Naszydłowskiego. Jedyną w ogóle w trakcie wyborów. Poparło go 39 delegatów, sześciu wstrzymało się, jeden nie brał udziału w głosowaniu. Prezes-elekt skład nowego zarządu ma podać w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Chce, aby czwartoligowa drużyna piłkarska dokończyła sezon w tej klasie rozgrywek. Na razie będzie koncentrował się przede wszystkim na poszukiwaniu nowego trenera i kompletowaniu kadry na rundę wiosenną. Spotkanie z zawodnikami ma odbyć się we wtorek. Jeśli chodzi o pozostałe sekcje, jego współpracownikami we władzach zostaną: Marek Działowski (siatkówka) i Stefan Pawlukiewicz (badminton).
Naszydłowski mieszka w Suchedniowie. Z wykształcenia jest inżynierem (absolwent Politechniki Świętokrzyskiej), prowadzi firmę budowlaną, wraz z żoną Dagmarą także gospodarstwo agroturystyczne. Na stanowisku prezesa Orlicza zastąpił Dariusza Kowalika, który na początku stycznia podał się do dymisji.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?