Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Effectora Kielce grają z Cuprum Lublin. Relacja live

Sławomir Stachura [email protected]
W pierwszej rundzie sezonu Effector Kielce wygrał z Cuprum Lubin w w Chęcinach 3:2 (w ataku Bartosz Krzysiek). W poniedziałkowym meczu faworytem będą jednak gospodarze.
W pierwszej rundzie sezonu Effector Kielce wygrał z Cuprum Lubin w w Chęcinach 3:2 (w ataku Bartosz Krzysiek). W poniedziałkowym meczu faworytem będą jednak gospodarze.
Siatkarze Effectora Kielce grają dziś o godzinie 18 z Cuprum w Lubinie i nie są faworytem potyczki. Mecz pokaże Polsat Sport

Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora:

Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora:

- Lubinianie są beniaminkiem PlusLigi, ale mają doświadczony i bardzo mocny skład. Czeka nas ciężkie zadanie, ale na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Musimy skupiać się na każdej pojedynczej akcji. Ostatnio sporo pracowaliśmy na treningach nad poprawieniem jakości gry. Mam nadzieję, że efekty tej pracy będzie widać w Lubinie. Faworytem meczu na pewno nie jesteśmy, stać nas jednak na niespodziankę.

Cuprum Lublin - Effector Kielce. Zobacz zapis relacji live

Siatkarze Effectora Kielce zaczynają bardzo trudną serię spotkań w PlusLidze. Na jej początek zmierzą się z rewelacyjnym beniaminkiem - Cuprum w Lubinie. Mecz rozpoczynający się w poniedziałek o godzinie 18 transmituje Polsat Sport.

Lubinianie to beniaminek rozgrywek, ale tylko z nazwy, gdyż ma bardzo mocny i wyrównany skład. Wprawdzie to z tą drużyną kielczanie odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo (w 7 kolejce wygrali w hali w Chęcinach 3:2), ale nie zmienia to faktu, że faworytem poniedziałkowej potyczki jest ekipa rumuńskiego trenera Gheorghe Cretu, która z 37 punktami plasuje się na szóstej pozycji w tabeli. Effector z 15 oczkami jest w tabeli znacznie niżej. Lubinianie wygrali cztery ostatnie mecze, a ten ostatni w Radomiu z Czarnymi 3:1. Effector dosyć niespodziewanie uległ natomiast w ostatniej kolejce ekipie BBTS Bielsko-Biała w Hali Legionów 1:3.

- Cuprum to zespół, który ma realne szanse na miejsce w pierwszej czwórce w tym sezonie. Zebrał dobry skład i potwierdza to w rozgrywkach - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.

Szkoleniowiec kielczan podkreśla, że praktycznie na każdej pozycji Cuprum nie ma się czego wstydzić.

- Pierwszoplanową postacią jest tam reprezentacyjny rozgrywający Grzegorz Łomacz, który daje dużą jakość tej drużynie. Ale także na innych pozycjach lubinianie mają dobry i stabilny skład. Bardzo dobry środek z Ukraińcem Dmytro Pashytskyym, Adamem Michalskim i Łukaszem Kadziewiczem, bardzo ciekawe przyjęcie z Holendrem Jeroenem Trommelem, a także mocny atak z Marcelem Gromadowskim. O sile tego zespołu świadczy fakt, że były reprezentacyjny przyjmujący Paweł Siezieniewski musi zadowolić się rolą rezerwowego. Cuprum jest na fali, ale nie znaczy to, że stoimy na straconej pozycji. W Chęcinach udało nam się z nimi wygrać, więc to zespół do pokonania. Musimy w poniedziałek wznieść się na wyżyny możliwości, jeśli chcemy coś ugrać - dodaje szkoleniowiec Effectora.

W jego drużynie wszyscy są zdrowi. W ostatnich meczach mankamentem zespołu była słaba skuteczność w ataku, gdyż zarówno Bartosz Krzysiek, jak i kapitan zespołu Sławomir Jungiewicz nie są po przebytych urazach w najwyższej formie. Effector wyjeżdża do Lubina w niedzielę po obiedzie. O 12 będzie jeszcze trenował w Kielcach.

WSZYSTKO o siatkówce W Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie