Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtowska afera leśna na sesji rady powiatu ostrowieckiego

Anna Śledzińska
Mirosław Rogoziński z klubu Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął akcję zbierania podpisów poparcia dla radnego Huberta Żądło.
Mirosław Rogoziński z klubu Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął akcję zbierania podpisów poparcia dla radnego Huberta Żądło. Anna Śledzińska
Działacze Prawa i Sprawiedliwości zbierają podpisy poparcia dla radnego powiatowego Huberta Żądło po tym, jak do prokuratury trafiło doniesienie o możliwości kupowania przez niego głosów w wyborach, w zamian za drewno. Złożyło je w listopadzie bałtowskie stowarzyszenie "Delta".

Z apelem w tej sprawie wystąpił na sesji Rady Powiatu Mirosław Rogoziński.

- Wyrażamy sprzeciw wobec działań formalnych i nieformalnych lokalnego przedsiębiorcy i stowarzyszeń, które są wymierzone w radnego i mają na celu niszczenie jego wizerunku i dobrego imienia wśród społeczeństwa - mówił Mirosław Rogoziński. - Działania te, mające charakter nagonki, nasilają się. Chcemy wyrazić swój sprzeciw udzielając poparcia radnemu Żądło, poprzez zbieranie podpisów popierających jego działania.

Sprawa nielegalnej sprzedaży drewna z lasów na terenie gminy Bałtów, dotyczy już nie tylko radnego, który z zawodu jest leśnikiem, ale działań na dużo większą skalę.

- Do radnych naszego klubu dociera wiele sygnałów, które wskazują, że działania stowarzyszenia zajmującego się działalnością polityczną i dyskredytującą radnego nie są akceptowane przez społeczność bałtowską - dodaje Mirosław Rogoziński.

- Próbowano także na mnie wymusić włączenie się do tej nagonki jeszcze w końcu ubiegłego roku, kiedy dotarło do mnie pismo ze stowarzyszenia "Delta" z Bałtowa informujące o działaniach podejmowanych podczas wyborów - stwierdził na sesji senator Jarosław Rusiecki. - Instytucja, która powinna zajmować się i interesować gospodarką, wyraża w ten sposób swe niezadowolenie wynikami wyborów samorządowych poprzez podejmowanie takich prób dyskredytacji osób, które uzyskały sukces polityczny. Zastanawiam się, czy budując taką atmosferę chodzi o troskę o Lasy Państwowe, czy działania polityczne po utraceniu swej pozycji.

W sprawie wypowiada się też radny Piotr Maj, również pracujący jako leśnik.
- Nie jest to atak skierowany tylko w radnego Huberta Żądło, ale wręcz w całe środowisko leśników - stwierdza. - Padają sugestie, że jest to wierzchołek góry lodowej, którego problem rozpowszechni się w całym kraju. To zwykłe szkalowanie środowiska leśników.
Inicjator działań Piotr Lichota stwierdza stanowczo, że jego celem nie jest polityczna walka z Prawem i Sprawiedliwością.

- Tu nie chodzi o politykę, ale o rozkradanie od lat tego, co powinno być skarbem naszej gminy - mówi. - Ktoś musiał w końcu powiedzieć to głośno.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie