Po zabójstwie młodej kobiety w Nisku. Co nożownik powie przed sądem?

Sąd wyznaczył terminy

Oskarżony stanie przed pięcioosobowym składem (dwóch sędziów zawodowych i trzech ławników), a za zabójstwo grozić mu będzie kara od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat lub dożywocie. Oprócz terminu 4 lutego, sąd wyznaczył też kolejne terminy rozpraw - 18 i 25 lutego oraz trzy w marcu. Wezwani mają zostać na te rozprawy praktycznie wszyscy świadkowie. A to wskazuje, że proces nie będzie się ciągnął miesiącami.

Do tej makabrycznej, opisanej aktem oskarżenia zbrodni doszło w willowym osiedlu przy ulicy Polnej. Pochodząca stąd 28-latka, mieszkająca w Lubinie (Dolny Śląsk), przyjechała do rodzinnego domu na pogrzeb swojej babci. Przyjechała dzień wcześniej, wspólnie ze swoim życiowym partnerem, 28-letnim Kamilem A.

Kilka godzin przed pogrzebem

Dramat rozegrał się kilka godzin przed pogrzebem. W tym czasie w domu oprócz 28-latki i jej partnera była matka kobiety. Pozostali członkowie rodziny pojechali do domu zmarłej kobiety, by się pomodlić.

Jak ustalono w czasie śledztwa, 28-latka weszła do łazienki, chcąc się wykąpać. Poszedł tam również jej partner. To wtedy kobieta miała mu oświadczyć, że go zdradza. Nie wiadomo, czy tak było, czy może jedynie w złości potwierdziła to, co wciąż jej wmawiał zazdrosny 30-latek. Mężczyzna wpadł w szał i chwycił za nóż. Zaczął dźgać kobietę bez opamiętania w szyję i klatkę piersiową.

Z pomocą próbowała pospieszyć 28-latce jej matka, ale rozjuszony nożownik agresję skierował także w jej stronę. Później chwycił nożyce do cięcia drobiu i nimi zadawał kolejne ciosy, aż 28-latka przestała dawać oznaki życia.

Według biegłych psychiatrów, oskarżony jest zdrowy psychicznie i może odpowiadać przed sądem.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu NIŻAŃSKIEGO