Kinga Kozińska (druga z lewej) ustanowiła nowy rekord wśród wolontariuszy. Kwestowała razem z koleżanką z klasy Katarzyną Luty i... z doborową eskortą - funkcjonariuszy kazimierskiej policji.
(fot. ADAM LIGIECKI)
Dokładnie - 9243 złote i 48 groszy, ze "światowym wsadem": 26 dolarów, 2 funty, 22 pensy, 5 litów. Jubileuszowo - bo Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w Zespole Szkół Rolniczych po raz dziesiąty.
I tradycyjnie "na raty". W pierwszej odsłonie, 11 stycznia, uczniowie z Cudzynowic brali udział w wielkiej kweście narodowej, zbierając pieniądze na diagnostykę małych pacjentów oraz godną opiekę medyczną dla seniorów.
Brawa dla Kingi!
Druga część orkiestrowego grania odbyła się w szkolnej hali sportowej. Zorganizowano licytację fantów Orkiestry Wielkich Serc oraz przedmiotów, a nawet... "usług domowych", ofiarowanych przez darczyńców.
Ale po kolei. Na kwestę wyruszyła 20-osobowa grupa z Cudzynowic. Uzbrojeni w kolorowe puszki, w barwach tęczy, kwestowali w różnych miejscach; także w Kazimierzy Wielkiej.
Rekordzistką wśród wolontariuszy okazała się Kinga Kozińska. Tegoroczna maturzystka, uczennica klasy IV TE zebrała do swojej skarbony aż 1011 złotych i 84 grosze! To trzeci w tym roku orkiestrowy wynik w powiecie kazimierskim, a dzielnie wspierała ją koleżanka z klasy, Katarzyna Luty.
Aukcja z atrakcjami
Szkolna licytacja na rzecz Wielkiej Orkiestry - w hali sportowej - miała bogatą oprawę. Aukcję prowadziły uczennice klasy IV TE, które z wdziękiem i humorem prezentowały fanty wystawione "pod młotek".
A było o co walczyć! Obok firmowych gadżetów WOŚP na licytację trafiły śliczne wyroby ręczne, wykonane przez dzieci z zaprzyjaźnionego Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Cudzynowicach. Nauczyciele i uczniowie ofiarowali między innymi: książki, biżuterię, pluszaki, płyty, maskotki oraz atrakcyjne przedmioty codziennego użytku.
Piotrek... do garów!
Prawdziwą sensacją było "zlicytowanie" jednego... z uczniów szkoły. Piotr Łudzik z klasy IV AGR zaoferował swoją pomoc do wykonywania różnych prac; nie tylko domowych!
Ulubieniec szkoły prezentował się na tyle atrakcyjnie, że rozgorzała "wojna o Piotrka" - między wychowawczynią klasy i uczniami. Wszyscy bawili się rewelacyjnie, a ten jedyny w swoim rodzaju "handel żywym towarem" rozgrzał publiczność do czerwoności.
Jak nietrudno zgadnąć, górą była pani profesor. Agnieszka Jackiewicz wyjaśniła od razu, do czego zamierza wykorzystać nowy nabytek. - Do mycia garów i pieczenia ciasta! - oznajmiła wychowawczyni.
Co rok - rekord
- Rzecz całą należy traktować oczywiście z przymrużeniem oka - śmieje się dyrektor szkoły Jacek Nowak. - A za rok, już całkiem serio, spróbujemy pobić nowy rekord. Łamiemy 10 tysięcy! - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?