Trener kadry Polski siatkarzy sprawdzi Bieńka i Janusza z Effectora Kielce

Bieniek i Janusz to wyróżniający się siatkarze młodego pokolenia w Polsce. Obaj mają po niespełna 21 lat i regularnie grają w PlusLidze w barwach Effectora. Bieniek to podstawowy środkowy bloku w zespole, o którego pytają już najmocniejsze polskie kluby (w Effectorze gra od lata 2013 roku), natomiast Janusz o miejsce pierwszego rozgrywającego w kieleckiej drużynie rywalizuje z bardziej doświadczonym Grzegorzem Pająkiem. Do Kielce Marcin Janusz trafił w lecie 2014 roku.

- Nie ma wątpliwości, że powołanie Mateusza i Marcina przez trenera Antigę to dla nich ogromne wyróżnienie, a także nobilitacja dla naszego klubu - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora. - Trener Antiga szuka nowych zawodników do szerokiej kadry Polski, ale trudno się dziwić. Kalendarz reprezentacji w 2015 roku jest wyjątkowo napięty. Przypomnę tylko, że w tym roku nasza drużyna, która w ubiegłym roku zdobyła mistrzostwo świata, będzie grać w Lidze Światowej, mistrzostwach Europy, Pucharze Świata i w Igrzyskach Europejskich. W Pucharze Świata można sobie zapewnić przepustkę na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Igrzyska Europejskie będą rozgrywane po raz pierwszy, ale to także ważna impreza i można na niej złapać dużo punktów do siatkarskiego rankingu - dodaje Daszkiewicz.

Konsultacja kadry nie oznacza jeszcze powołania dla Bieńka i Janusza na jedną z tegorocznych imprez, ale już znalezienie się obu kieleckich siatkarzy w kręgu zainteresowań Antigi to dla nich wielka szansa.

Konsultacja kadry dopiero za trzy tygodnie, tymczasem przed kielecką drużyną, w tym oczywiście Bieńkiem i Januszem, już w sobotę wielkie wyzwanie i zarazem gratka dla kibiców. W sobotę o godzinie 17 w Hali Legionów, w meczu 21 kolejki PlusLigi, Effector podejmował będzie PGE Skrę Bełchatów. W zespole mistrza Polski gra wiele gwiazd, w tym uznany za najlepszego zawodnika ubiegłorocznych mistrzostw świata - atakujący reprezentacji Polski Mariusz Wlazły.