16 stycznia w walnym zebraniu wzięło udział 46 osób, z czego 29 zapisało się do Orlicza w piątek, tuż przed głosowaniem. Byli to w większości sympatycy oraz członkowie stowarzyszenia Astra. To oni przeforsowali kandydaturę Naszydłowskiego. Jedyną w ogóle w trakcie wyborów.
Poparło go 39 delegatów, sześciu wstrzymało się, jeden nie brał udziału w głosowaniu. Prezes-elekt pełny skład nowego zarządu ma podać w ciągu najbliższego tygodnia. Wiadomo już, że jego współpracownikami we władzach zostaną: Marek Działowski (sekcja siatkówki) oraz Stefan Pawlu-kiewicz (badminton).
Elekt chce, aby czwartoligowa drużyna piłkarska dokończyła sezon w tej klasie rozgrywek. Na razie będzie koncentrował się przede wszystkim na poszukiwaniu nowego trenera i kompletowaniu kadry na rundę wiosenną.
Pierwsze spotkanie po przerwie zimowej odbyło się we wtorek. Wzięło w nim udział 17 piłkarzy, większość to ci, którzy grali w klubie jesienią. Nową twarzą jest wychowanek Orlicza Piotr Grudniewski, występujący także w Astrze, zaś ostatnio w B-klasowym ULKS Łączna. - Rozmawiamy z trzema kandydatami na trenera, wszyscy są spoza Suchedniowa. Na razie nic więcej w tej sprawie nie mogę powiedzieć - tłumaczy prezes.
Naszydłowski mieszka w Suchedniowie. Jest inżynierem. Prowadzi firmę budowlaną, z żoną Dagmarą także gospodarstwo agroturystyczne. Na stanowisku prezesa zastąpił Dariusza Kowalika, który 5 stycznia podał się do dymisji.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?