Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec sprawdzała KSZO

Rafał Soboń
Po kontuzji, w meczach sparingowych zaprezentował się Grzegorz Mroczek (przy piłce). W pierwszej części sezonu z uwagi na uraz nie rozegrał choćby minuty na I-ligowych parkietach.
Po kontuzji, w meczach sparingowych zaprezentował się Grzegorz Mroczek (przy piłce). W pierwszej części sezonu z uwagi na uraz nie rozegrał choćby minuty na I-ligowych parkietach. RAFAŁ SOBOŃ
Ostatni sprawdzian przed startem rundy rewanżowej w I lidze rozegrali piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec, przegrywając 25:32 z zespołem Superligi.

W sparingu ze Stalą wśród gospodarzy najwięcej bramek - po 4 - rzucili Szymon Fugiel, Adrian Wojkowski, Tomasz Pomiankiewicz i nowy nabytek KSZO, reprezentant Białorusi - Witalij Kożeniewski.

- Graliśmy z zespołem, który walczy o szóstkę, a może nawet o czwórkę w Superlidze. Moi podopieczni pokazali, że też potrafią grać w piłkę. Może brakowało momentami trochę umiejętności, ale na pewno nie ambicji. Przed nami druga runda i trzynaście meczów do rozegrania. Na pewno nie da się rozegrać ich jedną "siódemką". Dlatego dałem pograć wszystkim zawodnikom. Widać, że nasz nowy nabytek, Witalij Kożeniewski potrzebuje jeszcze trochę czasu na zgranie z zespołem, ale był na mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy i liczymy, że jego doświadczenie przełoży się na dobro drużyny. W perspektywie gry tylko z dwoma bramkarzami, co wynikło z kontuzji Karola Szewczyka, w drugiej połowie zagrał młody Michał Piątkowski - podsumował ostatni sprawdzian przed ligą trener KSZO Aleksander Malinowski.

Jedyny zmiennik

W obliczu kontuzji Karola Szewczyka, który naderwał więzadła krzyżowe i poboczne, Michał Piątkowski będzie jedynym zmiennikiem Karola Drabika. Po sparingu ze Stalą Mielec młody bramkarz odniósł się do tej sytuacji.

Polska - Dania online MŚ 2015 Katar. Transmisja na żywo - gdzie oglądać? [Internet TV]

- Zawsze starałem się trenować z dużym zaangażowaniem i wypaść jak najlepiej przy każdej okazji, gdy trenerzy dawali mi szansę gry. Czuję, że teraz spoczywa na mnie większy obowiązek, ale mam nadzieję, że uniosę ten ciężar i pomogę drużynie. Mecz ligowy, czy nawet sparingowy jest bez porównania do treningu. Trenujemy codziennie, ale takie konfrontacje jak ta ostatnia z drużyną Stali Mielec dają ogromny bagaż doświadczenia i mam nadzieję, że to zaprocentuje - mówił Michał Piątkowski.

Wrócił do sprawności

W ostatnich sparingach zaprezentował się natomiast rozgrywający Grzegorz Mroczek, który z kontuzją dłoni zmagał się od początku pierwszej części sezonu, w związku z czym nie zagrał jeszcze w I lidze w barwach KSZO. - Udało się wrócić do sprawności. Może to jeszcze nie optymalne 100 procent, ale z ręką jest coraz lepiej i wydaje mi się, że w ciągu dwóch-trzech tygodni będzie można uznać temat za zamknięty. W pewnym momencie byłem przekonany, że nie obejdzie się bez operacji. Pojeździłem trochę po lekarzach i okazało się, że jednak jest szansa, by obejść się bez ingerencji chirurgicznej. W tych sparingach nie grałem może zbyt długo, bo na to jeszcze nie jestem przygotowany, ale to kwestia czasu, a następnie decyzji trenera. Czucie w ręce jeszcze nie jest idealne, ale tylko poprzez trening mogę go poprawić. Podczas gry już nawet nie myślę o kontuzji i nie mam żadnej blokady, a to w sumie bardzo ważne - stwierdził Grzegorz Mroczek.
Powoli w rytm treningowy wchodzi także skrzydłowy Maciej Jeżyna, który zmagał się z urazem pachwiny - doznał go podczas ligowego meczu w Tarnowie.

Rozgrywający z Białorusi

Obiecująco zaprezentował się w treningach nowy nabytek KSZO, rozgrywający, reprezentant Białorusi Witalij Kożeniewski.

- Postanowiłem skorzystać z okazji i przyjechać do Polski, by grać w barwach KSZO Ostrowiec. Moja gra odpowiadała trenerowi i przystąpiliśmy do kompletowania dokumentów, bym mógł przyjechać do Ostrowca. Bardzo dobrze współpracuje mi się i z trenerem, i z chłopakami z zespołu, więc wierzymy, że będzie tylko jeszcze lepiej i pomogę na ile będę mógł zespołowi w lidze. Jeśli chodzi o styl gry, to w zasadzie nie trzeba się było jakoś bardzo przestawiać. Gdy przyjdzie zgranie, mam nadzieję, że i wyniki, i nasza gra będzie jeszcze lepsza - skomentował Witalij Kożeniewski.

Pierwszy mecz rundy rewanżowej ostrowczanie rozegrają w sobotę, 24 stycznia, o godzinie 17.30. Rywalem naszej drużyny będzie niepokonana w pierwszej części sezonu - Gwardia Opole. O punkty będzie z pewnością bardzo trudno, zawodnicy liczą jednak na wsparcie i obiecują, że zrobią wszystko, by sprawić niespodziankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie