Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany kajakarz Aleksander Doba gościł w Kielcach. Opowiadał o wyprawach przez Atlantyk (zdjęcia)

Łukasz Zarzycki [email protected]
Kajakarz chętnie pozował do pamiątkowych fotografii.Na zdjęciu od Lewej Prezes PTTK Marcin Marciniewski, podróżnik Aleksander Doba, organizator spotkania Marcin Rewucki i Wydawca Magazynu "Wiosło" Adam Grzegorzewski.
Kajakarz chętnie pozował do pamiątkowych fotografii.Na zdjęciu od Lewej Prezes PTTK Marcin Marciniewski, podróżnik Aleksander Doba, organizator spotkania Marcin Rewucki i Wydawca Magazynu "Wiosło" Adam Grzegorzewski. Łukasz Zarzycki
- Turystykę kajakową polecam wszystkim, ale przepływania kajakami oceanów nie polecam nikomu - żartował podczas spotkania w Kielcach Aleksander Doba, który samotnie przepłynął Altantyk.

Klub Studencki "Wspak" wypełnił się w środę po brzegi miłośnikami podróży i kajakarstwa. Aleksander Doba przyjechał na zaproszenie Ośrodka Nauki i Kultury Studenckiej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz Oddziału Świętokrzyskiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Kielcach. Podróżnik przez dwie godziny opowiadał o swoich samotnych wyprawach przez Atlantyk, a później cierpliwie i z radością rozdawał autografy oraz pozował do zdjęć.

Rzeki i ocean

Kajakarstwo odkrył dosyć późno, bo dopiero po trzydziestce. - W 1980 roku uczestniczyłem w pierwszym spływie kajakowym na rzece Drawie, zaliczyłem wywrotkę i wpadłem do wody ze wszystkimi bagażami. A że wpadłem dosłownie, to kajakarstwo stało się moją pasją - powiedział Aleksander Doba. Od tej pory przepłynął ponad 93 tysiące kilometrów po polskich i europejskich rzekach, Bałtyku, Bajkale i Atlantyku.

Aleksander Doba w lutym 2011 roku po 99 dobach i przepłynięciu 5394 kilometrów dopłynął z Senegalu do Brazylii. Został w ten sposób pierwszym na świecie człowiekiem, który przepłynął Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent wyłącznie dzięki sile mięśni. Dwa lata później wyruszył z Lizbony z zamiarem przepłynięcia do Ameryki Północnej. Przeciwne wiatry i problemy ze sterami spowodowały przerwę w wyprawie. Po pobycie na Bermudach kontynuował podróż, by w kwietniu 2014 roku po 167 dobach przebywania na ocenie i przepłynięciu 12,5-tysiąca kilometrów dotrzeć na północnoamerykański kontynent.

Sesje na kajaku

Takie wyprawy to ogromne przedsięwzięcie. - Specjalnie skonstruowany kajak waży 40 kilogramów, a załadowany żywnością i bagażem ważył pół tony - opowiadał podróżnik. W ekwipunku znalazła się też odsalarka wody, nawigacje, telefony oraz aparat fotograficzny. - Po pierwszej wyprawie przez ocean dziennikarze prosili mnie, żebym robił sobie więcej zdjęć. A ponieważ płynąłem samotnie, powstało mnóstwo "selfie" - opowiadał kajakarz. Niezwykle rzadko miał okazję zobaczyć ludzi na ogromnych statkach, o wiele częściej spotykał żółwie czy latające ryby, które same wskakiwały na pokład kajaka.

Podróżnik planuje już następną podróż. Kieleckiej publiczności powiedział, że w przyszłym roku chce samotnie przepłynąć Atlantyk z Ameryki Północnej do Europy - z Nowego Jorku do Portugalii.

- Kajakarz ma szansę zostać Podróżnikiem Roku w konkursie National Geographic. Można na niego głosować do końca stycznia poprzez stronę www.olodoba.pl, a o wyprawach poczytać na stronie www.aleksanderdoba.pl - zachęcali Marcin Rewucki z Ośrodka Nauki i Kultury Studenckiej UJK i Marcin Marciniewski z Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach.

Planowane jest kolejne spotkanie z Ekipą Busem przez Świat już 13 lutego. Szczegółów można dowiedzieć się na facebooku na stronie "Spotkania z Podróżnikami w Kielcach".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie