Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O Wandzie Rutkiewicz w cieniu Wielkiej Góry. Fascynujące spotkanie z Ewą Matuszewską w radomskiej "Łaźni"

Piotr Kutkowski
Ewa Matuszewska  w pasjonujący sposób opowiadała o swoje przyjaciółce, Wandzie Rutkiewicz nie kryjąc jednocześnie, że była to trudna przyjaźń.
Ewa Matuszewska w pasjonujący sposób opowiadała o swoje przyjaciółce, Wandzie Rutkiewicz nie kryjąc jednocześnie, że była to trudna przyjaźń. Piotr Kutkowski
"Temperatura wrzenia. Góry, pasja, przyjaźń." - taki tytuł miało spotkanie w radomskiej "Łaźni" z Ewą Matuszewską dziennikarką i autorką książek o polskim alpinizmie. A było ono poświęcone jej przyjaciółce, Wandzie Rutkiewicz.
Spotkanie z Ewa Matuszewską prowadziła Reneta Matusiak, która nie tylko tłumaczyła książkę Wandy Rutkiewicz na język bułgarski, ale sama też osobiście
Spotkanie z Ewa Matuszewską prowadziła Reneta Matusiak, która nie tylko tłumaczyła książkę Wandy Rutkiewicz na język bułgarski, ale sama też osobiście ją znała

Spotkanie z Ewa Matuszewską prowadziła Reneta Matusiak, która nie tylko tłumaczyła książkę Wandy Rutkiewicz na język bułgarski, ale sama też osobiście ją znała

Znały się 14 lat, Ewa Matuszewska pomogła w napisaniu słynnej himalaistce jej książki. Kolejna książkę - o Wandzie Rutkiewicz napisała po jej śmierci.

Do przyjazdu do Radomia na spotkania w "Łaźni" zaprosiła Ewę Matuszewską Reneta Matusiak - z wykształcenia archeolog, historyk i dziennikarz i jednocześnie tłumaczka na język bułgarski książki Wandy Rutkiewicz, ona też prowadziła spotkanie.

A rozpoczął je utwór "Budki Suflera" "Cień wielkiej góry" oraz prezentacja zdjęć. A potem była już opowieść Ewy Matuszewskiej o kobiecie, która jako pierwsza weszła na K2 i jako pierwsza Europejka zdobyła Mount Everest. Również o cenie, jaką płaciła za swoje sukcesy, trudnych relacjach z uczestnikami wypraw, determinacji w osiągnięciu celu jaki sobie wytyczyła - zdobyciu 14 ośmiotysięczników. Tragediach, jakich była świadkiem i ostatniej tragedii, która stała się z jej udziałem.

- Choć Wanda nie była w najwyższej formie nie chciała zrezygnować z samotnego ataku na szczyt Kanczendzongi. Później nikt już jej nie widział i została uznana za zaginioną - mówiła Ewa Matuszewska.

Słuchacze mieli okazję też poznać wiele mało znanych szczegółów z życia Wandy Rutkiewicz, zadawać pytania a potem zdobyć autograf Ewy Matuszewskiej. Ona sama, mieszkając w Zakopany żartowała, że Radom jej się podoba, ale jest w nim jednak "za płasko".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie