- Najszybciej napisałam "Polę", a książka ma przecież ponad 400 stron. Pierwszy rozdział wymyśliłam w podróży, w pociągu, dosłownie wsiadł ze mną do tego samego przedziału. Następnego dnia go spisałam, a po trzech miesiącach książka była już gotowa - opowiadała Magdalena Zimny-Louis. Za "Polę" otrzymała pierwsza nagrodę czytelniczek na festiwalu "Pióro i Pazur" w Siedlcach w 2013 roku.
"Kilka przypadków szczęśliwych" to wydana przez Prószyński i S-ka najnowsza książka pisarki, ale rzeszowianka zdradziła czytelnikom, że właśnie skończyła pisać kolejną powieść.
- Przede mną jednak dużo pracy, staram się codziennie czytać i poprawiać każdy rozdział, na szczęście wydawca mnie nie pogania - stwierdziła Zimny-Louis. Pisarka w przeszłości zajmowała się m.in. dziennikarstwem. Do polskich i angielskich gazet sportowych pisała o żużlu. Do jednej z nich także pod pseudonimem Tomasz Gollob. Zimny-Louis przez kilka lat była tłumaczką i w takim charakterze pracowała dla angielskiego wymiaru sprawiedliwości.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?