We wtorek w Starostwie Powiatowym w Starachowicach odbyła się rozprawa w sprawie przeprowadzenia ponownej oceny oddziaływania na środowisko zakładu, który przy ulicy Elaboracja na swoim terenie planuje zbudować spółka ITC Steel. Działka leży w administracyjnych granicach gminy Wąchock, ale zakład zlokalizowany ma być w pobliżu Starachowic, w sąsiedztwie firmy produkującej znicze.
Przeciwko tej lokalizacji protestują właściciele zakładu oraz Stowarzyszenie Nasze Ekologiczne Starachowice, zrzeszające głownie mieszkańców Orłowa, bardzo wyczulonych na kolejne zakłady przemysłowe powstające w niedalekiej odległości od ich domów. Mieszkańcy i właściciele zakładu wysłali pisma do regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Kielcach, który zarządził przeprowadzenie ponownej oceny oddziaływania na środowisko.
Inwestor: bezpiecznie
Stanisław Głowacki, prezes spółki która chce budować stację demontażu pojazdów i zakład przerabiający odpady komunalne na produkt zwany izolinem uspokajał, że technologia będzie całkowicie bezpieczna.
- Izolin to materiał glebotwórczy, produkowany z odpadów takich jak mokry papier, mokry szmaty, runo leśne, gałęzie. Powstaje z tego humus drugiego gatunku, który ma właściwości przyczepne. Może być stosowany do utwardzania poboczy dróg, stabilizowania nasypów. Może w nim rosnąć roślinność. Izolin to nie odpad, ale produkt, na którym ja chcę zarabiać.
Mieszkańcy Orłowa obecni na spotkaniu dopytywali się o skład produktu.
- 70 procent izoloinu to przetworzone odpady, 30 procenty to środki absorpcyjne. Nigdzie nie ma informacji, jaki jest skład tych środków. Skąd mamy mieć pewność, że nie są to substancje rakotwórcze czy radioaktywne? - dopytywała się Edyta Przygoda.
Prezes Głowacki odesłał ją do strony internetowej, na której umieszczone są odpowiednie dokumentacje, ale odpowiedzi nie udzielił. Mieszkańcy pytali też o sposób dostarczenia odpadów do zakładu. Wskazywali, że przewóz przez zakorkowane Starachowice kilku ton dziennie może jeszcze bardziej utrudnić ruch. Interesował ich też sposób przechowywania odpadów i gotowego produktu.
Prezes Głowacki przekonywał, że produkcja będzie całkowicie bezpieczna. Odpady mają być przechowywane w zamkniętym pomieszczeniu, a izolin ma na odbiorcę czekać na utwardzonym placu.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO
Ludzie pełni obaw
Obecni na spotkaniu byli sceptycznie nastawieni do informacji inwestora.
- Na papierze to zawsze dobrze wygląda, a my wiemy swoje. Od lat borykamy się z innymi zakładami w sąsiedztwie. Jak rozwiążecie problem gazów przy produkcji? - pytali Maria Lićwinko i Henryk Pająk.
W odpowiedzi prezesa usłyszeli, że technologia nie przewiduje żadnych gazów. Doradca firmy ITC Marek Murmyło dodał, że gazy, które powstaną podczas procesu przetwórczego nie będą szkodliwe, co gwarantuje patent, na podstawie którego ma być produkowany izolin. Zdaniem ludzi, to żadne tłumaczenie, skoro patenty są tajne.
Mieszkańcy usłyszeli za to zapewnienie, że stacja demontażu nie będzie hałasować. Ma nie być zgniatania karoserii, a jedynie rozbieranie pojazdów na poszczególne kategorie produktów i odsprzedawanie ich do recyclingu.
Protokół ze spotkania ma trafić do Regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Kielcach, gdzie ma zapaść decyzja co dalej z inwestycją.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?