Niesłyszący kielczanie założyli teatr. Wystąpią przed papieżem Franciszkiem

Spółdzielnie socjalne założone przez niesłyszących

Spółdzielnie socjalne założone przez niesłyszących

W Kielcach działają trzy spółdzielnie socjalne założone przez niesłyszących: G-5 WASH.PL Mig-Bud (usługi remontowo - budowlane), restauracja Beethoven w Kielcach. Powstały w ramach projektu "Spółdzielnie socjalne - wsparcie dla niesłyszących" zrealizowanego przez Rzeszowski Klub Sportowy Głuchych RES-GEST w ramach umowy ze Świętokrzyskim Biurem Rozwoju Regionalnego w Kielcach, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Działają na zasadach ekonomii społecznej - dają pracę osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym, długotrwale bezrobotnym. Próby Teatru SEN odbywają się w środy o godzinie 18 w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.

W sobotę goście restauracji Beethoven, którą w budynku Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach prowadzą niesłyszący, mogli zobaczyć jak Michał Krajewski, niesłyszący aktor dyryguje orkiestrą symfoniczną, w której instrumentami są jego koledzy z Teatru Plastycznego SEN. Teatr powstał w ubiegłym roku z inicjatywy Tomasza Irskiego z Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Tworzą go przede wszystkim osoby niesłyszące, które łączy wspólna pasja teatralna.

Pod opieką Irskiego zrealizowali cztery etiudy w cyklu "Żywioły": Wiatr, Ziemię, Ogień i Wodę, w których połączyli pantomimę, taniec, muzykę i sugestywne instalacje plastyczne. Wychodzili ze swoją sztuką do mieszkańców miasta, występowali przed galeriami handlowymi, na deptaku, w Parku Miejskim, restauracji. Finałem projektu był występ w Wojewódzkim Domu Kultury i ogromne uznanie Olgi Bończyk, znanej aktorki, która sama jest dzieckiem niesłyszących rodziców. - Oni budzą podziw - mówi Tomasz Irski. - Kiedy ich realizacje oglądali teatrolodzy, nie mogli uwierzyć, że ci aktorzy naprawdę nie słyszą, tak idealnie potrafili oddać wszystkie emocje, zsynchronizować swój ruch z rytmem muzyki - mówi.

Część aktorów SNU ma za sobą przygotowanie aktorskie, które odebrali w teatrzyku Mimo - To działającym w Ośrodku Szkolno - Wychowawczym dla Niesłyszących w Kielcach, który wielokrotnie zdobywał nagrody i wyróżnienia na Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Niesłyszących w Szczecinie. Filarem SNU jest Michał Krajewski, absolwent technikum gastronomicznego. Pracuje jako kucharz, ale teatr to całe jego życie. Pozwala mu opowiedzieć siebie, znaleźć porozumienie ze światem słyszących, wypowiedzieć to, czego nie może ująć słowami. Towarzyszą mu Paulina i Adrian Olejnikowie, Grzegorz Szafraniec, Małgorzata Trauba, Daniel Gołdy i Ewa Karpińska. Teatr SEN zobaczymy 11 lutego w Hali Legionów na diecezjalnych obchodach Światowego Dnia Chorego. - Mamy również propozycję, aby wystąpić przed papieżem Franciszkiem podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku - dodaje Tomasz Irski.

Obecnie aktorzy SNU pracują nad nową sztuką pt. "Beethoven", w której chcą opowiedzieć o potędze muzyki i ludzkiej wrażliwości, która przekracza granice zakreślone przez niepełnosprawność. Bohaterem opowieści będzie Ludwig van Beethoven, kompozytor, który stracił słuch. Premiera odbędzie się we wrześniu. Teatr zaprasza również inne osoby niesłyszące. Teatr SEN to kolejna inicjatywa środowiska niesłyszących. W Kielcach od ubiegłego roku działają pierwsze w Polsce spółdzielnie socjalne założone przez głuchych: G-5 WASH.PL - mobilna myjnia oferująca usługi sprzątające, spółdzielnia remontowo - budowlana Mig - Bud i restauracja Beethoven.

Wszystkie przetrwały trudny początek. Najlepiej radzi sobie spółdzielnia Mig - Bud, wykonywała już prace budowlane w nowym budynku Szpitala Dziecięcego w Kielcach, roboty wykończeniowe na osiedlu mieszkaniowym Warszawie, prace remontowe w siedzibie Biura Informacji o Funduszach Europejskich w Kielcach. Sporo zamówień na świąteczne porządki miała spółdzielnia G-5 WASH.PL, przybywa jej także stałych klientów. Restauracja Beethoven mimo trudności ze znalezieniem szefa kuchni radzi sobie coraz lepiej. Do tej roli zmobilizował się niesłyszący Paweł Kupis. - Pokonał wiele barier, brak pewności siebie, trudności organizacyjne, na które napotykają osoby niesłyszące i jakoś to wszystko ogarnia - mówi z uznaniem Marcin Przywara, tłumacz języka migowego, który był koordynatorem projektu. Do Beethovena coraz częściej zaglądają goście Filharmonii, studenci, uczniowie szkół. W lokalu można złożyć zamówienie w języku migowym i mówionym.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC