Korona Kielce (juniorzy) - Partyzant Radoszyce 0:0
Korona: Majcherczyk - Cheda, Zapała, Cedro, Korcz - Mokrzycki, Wychowaniec, Jasiak - Krzymiński, Słaby, Kolasa oraz Marzec, Tasarz, Kwiatek, Smoleń, Kuchciński, Makocki.
Partyzanta: Chojnecki - Zagdan, Pyzia, Miśtal, Gołuch - Opara, Papros, Morgaś, Suchenek - Czarnecki, Nwachukwu oraz Zieliński, Kopyciński, Nieszporek, Poddębniak.
W sobotnim sparingu, w barwach Partyzanta zagrał Damian Kopyciński, który jesienią występował w czwartoligowej Pogoni Staszów. Kopyciński to pomocnik, który dobrze radzi sobie także w ataku. Przed przejściem do staszowskiego klubu, grał w drużynie z Radoszyc.
- Był to pożyteczny sparingpartner. Mecz był szybki i interesujący. Nie obfitował w zbyt dużą ilość sytuacji podbramkowych, ale to początek okresu przygotowawczego i nie można się wiele spodziewać po zawodnikach. Takie spotkania są traktowane przez nas, jako kolejną jednostkę treningową - mówił Cezary Ruszkowski, trener Korony.
- Piłkarze zdali test. Do tej pory nie trenowaliśmy na boisku, tylko w hali. Zawodnicy mieli wybiegać to spotkanie i tak się stało. Przed nami dużo pracy, jeśli chodzi o taktykę. Jestem zadowolony z tego, jak prezentowała się gra w defensywie. Jeśli chodzi o atak, to wyglądało to tragicznie. Musimy poszukać wzmocnień w ofensywie oraz na rozegraniu, bo tego nam brakuje - powiedział Dariusz Wolny, trener Partyzanta.
Wkrótce wideo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?