Studniówka 2015 Zespołu Szkół Elektrycznych (WIDEO, zdjęcia)

Zbierali się już na długo przed rozpoczęciem balu, robili sesje zdjęciowe całymi klasami, parami, indywidualne. Wszyscy chcieli jak najlepiej uwiecznić swą młodość, urodę, efekty wizyt u fryzjera, w salonach kosmetycznych i wielotygodniowe komponowanie kreacji, dodatków na ten wyjątkowy wieczór.
W pierwszej parze poloneza na blisko 400 osób prowadzili uczeń klasy IV F Kamil Giemza z panią dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych Aleksandrą Szulc, dla której to już siódma studniówka w tej roli. Za nią, w czerwonej sukni, wychowawczyni klasy IV A Bożena Nowak. W trzeciej parze, ubrana na niebiesko jedna z kandydatek do tytułu Miss Studniówek 2015 Patrycja Kopeć z z I Liceum Ogólnokształcącego. Większość uczniów Elektryka to panowie, którzy zaprosili na bal partnerki z innych szkół. Każda z dziewczyn zamiast róży trzymała w tańcu białą chusteczkę z logo studniówki i czerwona kokardą, co odróżniało tę studniówkę od innych.

Zawiły układ dostojnego tańca na blisko dwieście par wypadł znakomicie. Potwierdzając, że w dobrze zorganizowanej grupie wszystko jest możliwe. Z radością obserwowały bal panie z komitetu studniówkowego, który zawiązał się już w czerwcu, gdy trzeba było rezerwować sale i terminy.
- Pracy było sporo, ale dziś to nie ma znaczenia, gdy patrzy się na tę młodzież - mówi szefowa komitetu Bożena Ciężka - Jeśli rodzice są zgrani, to przygotowania idą zgodnie, szybko, perfekcyjnie, aż panowie z hotelu byli zdziwieni naszą organizacją. Tu obok mnie jest pani Teresa Kołodziej, która też dużo czasu poświeciła, zaangażowała się, by uczniowie jak najlepiej wspominali ten bal.

Po godzinie 22 na studniówce wystąpił uczniowski kabaret, spontanicznie utworzony przez klasę IV F znaną w całej szkole z tego typu akcji.

- Na pomysł przygotowania specjalnego programu wpadliśmy półtora miesiąca temu - mówi szef grupy teatralnej Jacek Kupis z klasy IV F. - Zrobiliśmy kilka prób, zdobyliśmy peruki i przebrania, popracowaliśmy nad dialogami.

Spektakl był zabawnym streszczeniem czterech lat nauki, gdy pewność siebie po rozpoczęciu nauki stopniowo zanika... Każdy kolejny rok był parodią jednego z nauczycieli, po kolei: języka niemieckiego, chemii, dyrektora i wychowawcy. Chłopcy przebrali się za kobiety i śmiechu było co niemiara.
Na przestronnym parkiecie bawiono się do białego rana. Zespół Szkół Elektrycznych będzie obchodzić 17 października jubileusz 40-lecia istnienia szkoły (szczegóły na www.zse-kielce.edu.pl).