Policjanci zatrzymali w Końskich do kontroli mercedesa. Jak opisują, od 43-letniego kierowcy czuć było alkohol, odmówił jednak dmuchnięcia w alkomat. Zgodnie z procedurą policjanci zabrali 43-latka do szpitala, by tam pobrano mu krew do przebadania na zawartość alkoholu.
- Na miejscu 43-latek zaczął zachowywać się agresywnie wobec personelu i policjantów. Zdemolował boks, w którym miał być poddany zabiegowi - opowiada Izabela Supernat, oficer prasowy koneckiej policji. Mundurowi wezwali wsparcie. Próbowali obezwładnić mężczyznę, który nie stosował się do ich pleceń. Wtedy jeden ze stróżów prawa użył paralizatora. - Jego działanie polega na wyrzuceniu w stronę napastnika dwóch specjalnych igieł połączonych z paralizatorem. Z ich pomocą przesyłany jest impuls elektryczny o wartości dwóch miliamperów obezwładniających osobę - tłumaczy Izabela Supernat.
Obezwładnionemu 43-lat-kowi pobrano krew. Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna jechał po alkoholu, sprawa będzie miała finał w sądzie.
Paralizatory są na wyposażeniu świętokrzyskich policjantów od 2007 roku. Używający ich funkcjonariusze przechodzą specjalne szkolenia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KONECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?