Rzecz miała miejsce około godziny 5.30 w gminie Mirzec. Funkcjonariusz ogniwa patrolowego interwencyjnego starachowickiej policji podjechał przed dom kolegi, który także jest policjantem. Wspólnie mieli jechać na służbę.
- Policjanci zauważyli daewoo tico, które zatrzymało się niedaleko ich auta. Z tico wysiadł kierujący, który chwiejnym krokiem podszedł do funkcjonariuszy i zapytał o drogę do Kielc - opowiada Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Stróże prawa wyjęli kluczyki ze stacyjki daewoo, uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę. Kierowca nie był sam. Miał dwóch nietrzeźwych pasażerów. Policjanci zaalarmowali dyżurnego. Ten przysłał na miejsce radiowóz.
- Jak się okazało kierowcą tico był 30-letni mieszkaniec Radomia mający blisko 1,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania ani wymaganych dokumentów pojazdu. Grozi mu teraz do 2 lat więzienia i nawet 10-letni zakaz prowadzenie pojazdów - relacjonuje Monika Kalinowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?