Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny występ skarżyskich trójboistów na Śląsku. Lipka na Mistrzostwa Europy

/PST/
W Rudzie Śląskiej rozegrano III Otwarte Mistrzostwa Śląska w Trójboju Siłowym Klasycznym, będące jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Europy i Świata w Trójboju Klasycznym. W zawodach wystartowało ponad 120 osób z całej Polski, w tym czterech mieszkańców powiatu skarżyskiego.

Jako pierwszy zaprezentował się niezmordowany nestor skarżyskich ciężarów, 66-letni Włodzimierz Żmijewski reprezentujący barwy Kobry Kościan. Wystartował w kat. do 83 kilogramów biorąc udział tylko w rywalizacji weteranów.

Niezmordowany nestor Żmijewski

W pierwszym podejściu przysiadów zaliczył 195 kg, w drugim wstał 215 kg bijąc własny rekord Polski. W trzecim poszedł va banque zgłaszając 220 kg! Próbę wykonał znakomicie poprawiając jednocześnie własny rekord Polski. Niestety, tylko nieoficjalnie, gdyż zgodnie z regulaminem tylko w Mistrzostwach i Pucharach Polski można ustanawiać rekordy kraju. Na marginesie można dodać, że jest to wynik 30 kg (!) większy od obowiązującego rekordu świata w III grupie wiekowej (60-69 lat). W wyciskaniu leżąc Żmijewski zaliczył w drugiej próbie 75 kg, paląc podejście na 77,5 kg. Przed martwym ciągiem weteran przyjął taktykę zbierania kilogramów i punktów, gdyż walczył w "bratobójczym" pojedynku z Rafałem Lipką, który od tego roku dołączył do grona weteranów I gr. (40-49 lat). W pierwszym podejściu Żmijewski pewnie podniósł 240 kg, w drugim uporał się z 250 kg (5 kg więcej od rekordu świata!). W trzeciej próbie zmierzył się z 255 kg, ale tego dnia było to za dużo. W sumie Żmijewski zgromadził 545 kg i 388 punktów Wilksa.

Przepustka na europejski czempionat

Bezpośrednim rywalem Żmijewskiego do triumfu w kategorii weteranów był startujący w kat. +120 kg Rafał Lipka, który niespodziewanie na początku sezonu zmienił barwy klubowe przechodząc do Wikinga Starachowice. Brawurowo zaczął przysiady od 240 kg, potem wstał 250 kg, a w trzeciej próbie po niewielkiej walce uporał się z ciężarem 260 kg, bijąc nieoficjalnie rekord Polski weteranów I gr. o 20 kg. W wyciskaniu leżąc zawodnik spokojnie zaliczył wszystkie próby kończąc z wynikiem 170 kg. Przed martwym ciągiem Lipka znał już osiągnięcia swoich rywali. W walce o złoto musiał dźwigać więcej tylko od swojego trenera. Pierwsze podejście na 240 kg Lipka wykonał na tzw. "zaliczenie" zapewniając sobie srebro. W drugiej próbie skarżyszczanin zadysponował 250 kg, aby wyprzedzić Żmijewskiego. Podejście zostało wykonane bezbłędnie, a tym samym triumf w zawodach stał się faktem. Mimo, że zawodnik nie miał już ochoty dźwigać zmobilizowany przez trenera podniósł jeszcze w trzeciej próbie 260 kg gromadząc na swoim koncie 690 kg i 395 pkt. Wilksa. Lipka tym samym triumfował w kategorii weteranów. Zakwalifikował się do Mistrzostw Europy w Trójboju Klasycznym, a także jest kandydatem do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata i Europy Weteranów.

Obiecujący Derlatka

Wystartował również pochodzący z Grzybowej Góry, był uczeń Lipki, obecnie student Politechniki Świętokrzyskiej, 21-letni Dominik Derlatka. Rywalizował w grupie juniorów do lat 23, gdzie zmierzył się ze znacznie bardziej doświadczonymi i silniejszymi rywalami. Zaliczył w przysiadach 180 kg, dorzucił w wyciskaniu 130 kg, co dawało 310 kg i sporo punktów. Martwy ciąg zawodnik zaczął ostrożnie podnosząc 190 kg, w drugiej próbie dorzucił 15 kg. W trzecim podejściu zdecydował się zaatakować rekord życiowy w martwym ciągu zgłaszając 222,5 kg. Po walce ze sztangą Dominik przyjął wyprostowaną postawę, a sędziowie jednogłośnie zaliczyli podejście. W sumie obiecujący siłacz reprezentujący barwy Wikinga Starachowice zgromadził 532,5 kg.

Odporność Grabowskiego

Czwartym zawodnikiem z powiatu skarżyskiego był również reprezentant Wikinga Starachowice, skarżyszczanin Karol Grabowski. Przysiady rozpoczął wstając lekko 160 kg, a w drugiej próbie dorzucił 5 kg więcej. W trzecim podejściu podjął próbę ataku na rekord życiowy dysponując 172,5 kg, jednak tego dnia było to za dużo. Również wyciskanie leżąc Grabowski zaczął spokojnie wyciskając kolejno 135 kg i 140 kg, niestety trzecia próba na 145 kg została spalona. Przed martwym ciągiem skarżyszczanin postanowił spróbować pobić rekord życiowy, choć w tym boju. Pierwsza próba na 200 kg została wykonana bezbłędnie, podobnie jak druga na ciężarze 215 kg. W ostatnim podejściu Karol zadysponował 222,5 kg. Zawodnik nie odpuścił sztandze do samego końca, walcząc o każdy centymetr w końcówce boju wykazał się niezwykłą odpornością! Sędziowie próbę zaliczyli, a Grabowski zgromadził w sumie 527,5 kg.

Początek sezonu okazał się niezwykle udany, a forma i apetyty zawodników na kolejne sukcesy rosną.

WSZYSTKO o sportach siłowych w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie