- W czwartek na treningu zasłabł Rozalin Penczew i musiał nawet pojechać do szpitala. Po badaniach wrócił do domu, ale na pewno nie zagra z Olsztynem. Nie wiem też do końca co ze Sławkiem Jungiewiczem i Adrianem Staszewskim. Sławek przez ostatnie dni chorował, a Adrian rozchorował się w piątek. Kadrowych problemów mamy przed niedzielnym meczem pod dostatkiem - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.
Minimum 10. miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym gwarantuje minimum 12. na koniec sezonu. Ale na dwie kolejki przed zakończenie rundy zasadniczej, kielczanie nie mają już szans na 10, muszą więc walczyć jedynie o jak najlepsze miejsce przed rundą play off. Obecnie zajmują trzynaste, przedostatnie miejsce w tabeli i przed pojedynkami z Olsztynem i za tydzień również u siebie z MKS Banimex Będzin mają jeszcze szansę na dwunastą pozycję.
- Na pewno stać nas na to, by powalczyć o dobry wynik w tych dwóch meczach, ale musimy zagrać na dobrym poziomie, odrzucić rywala od siatki. AZS będzie jednak zaciekle walczył w Kielcach o wygraną, bo on z kole lei ma szanse na awans na 10 miejsce - mówi trener Daszkiewicz.
Zawodnicy i trenerzy Effectora zachęcają do przyjścia na niedzielny mecz do Hali Legionów i kibicowania swojej drużynie. A klub przygotował dla nich niespodziankę. Dla pierwszych 100 osób, które kupią bilet w kasach przed spotkaniem z AZS Olsztyn, bilet na mecz z MKS-em Banimex Będzin otrzymają za darmo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?