Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy walczyli z pożarem, pracownicy salonu ratowali auta (zdjęcia)

/ram/
Marcin Rradzimowski
Kilka zastępów straży pożarnej walczących z ogniem, całkowicie zablokowana droga i gęsty, duszący dym unoszący się niemal nad całym miastem - w poniedziałek wieczorem strażacy walczyli z pożarem, jaki wybuchł w budynku przy ulicy Sienkiewicza, gdzie mieści się salon samochodowy "forda" - Tares Motor.
Pożar w Tarnobrzegu

Pożar w Tarnobrzegu

Strażacy o pożarze powiadomieni zostali kwadrans po godzinie 18. Na miejsce natychmiast ruszyły dwa wozy bojowe i drabina z wysięgnikiem, w kolejnych minutach zjeżdżały kolejne zastępy. W tym czasie płomienie buchały z rozbitych okien i pochłaniały całe połacie plastikowego siding, którym obity jest budynek. Ogień gwałtownie się rozprzestrzeniał, a wiejący wiatr nie ułatwiał strażakom pracy.

Pożar wybuchł w pomieszczeniach na piętrze budynku, w którym na parterze eksponowane są samochody przeznaczone do sprzedaży. Na miejscu zdarzenia pojawili się pracownicy salonu, którzy w pośpiechu wyprowadzali auta, zanim ogień przedostanie się w tę część budynku. Gdyby do tego doszło, straty sięgnęłyby wielu setek tysięcy złotych, jeśli nie kilku milionów.

O tym, że w mieście wybuchł duży pożar, mieszkańców alarmowały nie tylko strażackie syreny, ale przede wszystkim duszący, toksyczny dym unoszący się nad miastem. Czuć go było w odległości nawet kilkunastu kilometrów od miejsca pożaru. Dokładny bilans pożaru znany będzie po zakończeniu i podsumowaniu działań ratowniczych. Więcej szczegółów poznamy za kilkanaście godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie